Były burmistrz Nowego Jorku, miliarder i filantrop Michael Bloomberg wyda 80 mln dol. na kampanię wyborczą umiarkowanych Demokratów, aby pomóc ich partii odzyskać większość w Izbie Reprezentantów podczas jesiennych wyborów cząstkowych (midterm) - pisze "Economist".

Fundusze, jakie Bloomberg przeznaczy na wsparcie Partii Demokratycznej, to jak dotąd największa kontrybucja przed listopadowymi wyborami na rzecz Demokratów - pisze brytyjski tygodnik.

"Republikanie w Kongresie mieli prawie dwa lata, by dowieść, że mogą rządzić w sposób odpowiedzialny. Nie udało im się" - napisał Bloomberg w oświadczeniu opublikowanym 20 czerwca.

Zanim Bloomberg zdecydował się poprzeć Demokratów, ich najważniejszym donatorem był były szef funduszu hedgingowego Tom Steyer, który wyłożył na tegoroczną kampanię wyborczą 30 mln dol.

Aby zdobyć większość w izbie niższej Kongresu, Demokraci muszą odzyskać 23 miejsca.

Reklama

"Economist" przygotował model statystyczny, z którego wynika, że Partia Demokratyczna ma 70 proc. szans na odzyskanie większości. Tygodnik zastrzega jednak, że model ten może być nietrafny, a notowania partii politycznych zmieniają się szybko.

"Czy te wydatki są początkiem zabiegów Bloomberga o prezydenturę w 2020 roku?" - zastanawia się "Economist" i przypomina, że miliarder dwukrotnie przymierzał się do udziału w wyborach.

Na początku 2016 roku poinformował swych przyjaciół i pracowników, że jest skłonny przeznaczyć 1 mld dol. ze swej własnej fortuny na kampanię prezydencką, jednak zrezygnował z udziału w tym wyścigu.

Bloomberg był początkowo Demokratą, potem odszedł z Partii Demokratycznej i przystąpił do Republikanów, ubiegając się w 2001 roku o urząd burmistrza Nowego Jorku; jednak porzucił również Republikanów, a w ostatnich latach stał się obiektem ich ataków jako zwolennik ograniczenia dostępu do broni.

Majątek Bloomberga, który jest założycielem serwisu informacyjnego Bloomberg i szefem oraz właścicielem tej firmy, wyceniany jest na 41 mld dol. Jest on siódmy na liście najbogatszych Amerykanów magazynu "Forbes".

Michael Bloomberg wygrał trzykrotnie wybory burmistrza Nowego Jorku. Otrzymał honorowe doktoraty kilku uczelni, w tym Uniwersytetu Harvarda. W 2014 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki i Komandorię Orderu Imperium Brytyjskiego za "nadzwyczajne osiągnięcia w dziedzinie przedsiębiorczości i filantropii"; nie będąc obywatelem Wielkiej Brytanii Bloomberg nie może się jednak posługiwać tytułem sir.