Tego można się było spodziewać - mówia analitycy patrząc na poniedziałkowy wykres WIG 20. Indeks największych spółek , po dobrym otwarciu, skierował się w dół. Zakończenie sesji będzie zależało od sytuacji na giełdzie amerykańskiej.

W poniedziałek ok. godz. 13:30 indeks WIG20 spadał o 0,84 proc. i wynosił 1.371,43 pkt, a WIG spadał o 0,46 proc. do poziomu 27.730,85 Obroty akcjami kształtowały się na poziomie 441 mln zł.

"Można powiedzieć, że dzisiejsze otwarcie było dobre, a nawet zbyt dobre patrząc na rynek" - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Łukasz Janus. Analityk zwrócił uwagę, że po pierwszym ataku podaży między godz. 10-11, indeks WIG20 zaczął konsolidować się wokół poziomu ok. 1380 pkt.

Według Janusa, dzisiejsze zakończenie będzie zależało w dużej mierze od giełd amerykańskich. Podkreślił, że inwestorzy są trzymani w niepewności i wiele będzie zależeć od informacji rządu amerykańskiego na temat pomocy dla Citigroup oraz podmiotów z rynku motoryzacyjnego. "Do momentu otwarcia giełdy w Stanach, powinna utrzymywać się równowaga, ale nie są wykluczone nerwowe ruchy" - dodał Janus.

Końcówka powinna należeć do strony popytowej, aczkolwiek rynek bywa nieobliczalny.

Reklama