Rada Fiskalna to odpowiedzialny przed parlamentem niezależny organ państwa, zajmujący się oceną wiarygodności polityki fiskalnej.

W Serbii jedynie 10 procent ścieków poddawanych jest oczyszczaniu, a składowiska śmieci bez uregulowanego statusu stanowią ciągły problem - poinformowała Rada. Dwa największe serbskie miasta, Belgrad i Nowy Sad, zrzucają ścieki bezpośrednio do Dunaju i Sawy.

Według Rady poprawa finansów publicznych Serbii pozwala na wydatkowanie około 500 mln euro rocznie na ochronę środowiska.

Serbia w 2017 roku wykazała nadwyżkę finansów i oczekuje się, że podobnie będzie w tym roku, przy czym prognozowany wzrost to 3,5 proc. PKB. Na przestrzeni dwóch lat Serbii udało się zmniejszyć zadłużenie publiczne z 75 do 57 proc. PKB.

Reklama

Jednak obecnie Serbia inwestuje w środowisko jedynie równowartość 0,7 proc. PKB, podczas gdy w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej wydatki na ten cel wynoszą około 2 proc.

Szef Rady Fiskalnej Pavle Petrović powiedział dziennikarzom, że "katastrofalna sytuacja na tym obszarze wymaga około 500 mln euro rocznie, czyli około 1,3 proc. PKB". Dodał, że "sytuacja jest podbramkowa" i "co najmniej jedna trzecia ludności jest narażona na zanieczyszczenia powietrza".

Serbia chce wstąpić do UE do 2025 roku. Minister ochrony środowiska Goran Trivan powiedział w ubiegłym miesiącu, że Serbia będzie potrzebowała dłuższych terminów niż inne kraje na oczyszczenie środowiska i spełnienie wymagań unijnych. Według ekspertów może potrwać to dziesięciolecia. (PAP)