W oświadczeniu zaznaczono, że decyzja jest "kulminacją kilku lat inspekcji lokalnych i negocjacji pomiędzy brytyjskimi i chińskimi urzędnikami". Chiny są ósmym odbiorcą brytyjskich towarów rolno-spożywczych – dodano.

"Dzisiejsze obwieszczenie pozwoli na rozpoczęcie oficjalnych negocjacji w sprawie dostępu do rynku, co zwykle zajmuje około trzech lat" - napisano w komunikacie.

"Jestem bardzo zadowolony, że uzgodniliśmy z chińskim wicepremierem Hu Chunhua, że Chiny zniosą (nałożone w związku z chorobą wściekłych krów) BSE embargo na brytyjską wołowinę. To wspaniałe wieści dla brytyjskich rolników" - napisał na Twitterze minister finansów Wielkiej Brytanii Philip Hammond, który odwiedza w tym tygodniu Pekin.

W poniedziałek w czasie wizyty w tym mieście premiera Francji Edouarda Philippe’a ogłoszono plany wznowienia importu do Chin mięsa wołowego z Francji. Stała się ona czwartym krajem UE, po Irlandii, Holandii i Danii, dla których chiński rynek zostanie otwarty – zauważył chiński portal Guanchazhe (Obserwator).

Reklama

O możliwość eksportu wołowiny do Chin zabiega również Polska. W maju w czasie wizyty w Pekinie wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Bogucki powiedział PAP, że liczy, iż wymiana dokumentów w sprawie otwarcia tego rynku nastąpi jeszcze w tym roku.

Państwowy chiński dziennik "Global Times" ocenił w środę, powołując się na ekspertów, że europejskie firmy mogą skorzystać na zaostrzającym się konflikcie handlowym pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem. Wołowina jest na liście ceł odwetowych, jakie Chiny zamierzają wprowadzić w reakcji na karne taryfy prezydenta USA Donalda Trumpa, których pierwsza partia ma zacząć obowiązywać 6 lipca.

Według danych agencji Reutera Chiny są obecnie drugim największym importerem mięsa wołowego na świecie. W 2017 roku sprowadziły prawie 700 tys. ton wołowiny o wartości 3,3 mld USD, co oznacza wzrost o 20 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

>>> Czytaj też: Spór handlowy z USA może być korzystny dla firm z UE na chińskim rynku