Za brytyjskim wnioskiem opowiedziały się 82 kraje; przeciw były 24 - podał Reuters, powołując się na źródła dyplomatyczne. Do poszerzenia mandatu OPCW wzywały m.in. USA oraz UE; krytycznie o takim kroku wypowiadali się przedstawiciele Rosji, Iranu i Syrii.

Przegłosowany wniosek udziela OPCW prawa nie tylko do oceniania - jak było do tej pory - czy użyto broni chemicznej, ale również wskazania grupy lub rządu odpowiedzialnego za tego rodzaju atak.

Specjalna sesja państw stron Konwencji o zakazie broni chemicznej została zwołana na żądanie Wielkiej Brytanii oraz 10 innych państw. Przed wylotem do Hagi szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson powiedział, że "światowe normy przeciwko użyciu broni chemicznej są zagrożone w następstwie przerażających ataków w Syrii oraz Salisbury w ostatnich miesiącach".

Mająca siedzibę w Hadze OPCW jest organem wykonawczym Konwencji o zakazie broni chemicznej, która weszła w życie w 1997 roku. W 2013 roku otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla jako druga - po Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej - organizacja powołana do walki z rozprzestrzenianiem broni masowego rażenia. Jej inspektorzy badali m.in. przypadki użycia broni chemicznej w Syrii oraz zajmowali się sprawą próby otrucia w brytyjskim Salisbury byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córki.

Reklama