Wtorkowa, skrócona sesja na Wall Street rozpoczęła się od wzrostów. W centrum uwagi inwestorów znajdują się też kolejne, mocne odczyty z amerykańskiego przemysłu. Ropa WTI oddaje część wypracowanych zwyżek.

Dow Jones Industrial rośnie o 0,1 proc., S&P 500 zwyżkuje o 0,1 proc., a Nasdaq Comp. pozostaje bez zmian.

Podobne nastroje panują na europejskich giełdach - po południu Euro Stoxx 50 zyskuje 1 proc., FTSE 100 w górę o 0,7 proc., CAC 40 ze zwyżką o 0,9 proc., DAX na plusie o 1 proc.

Wtorkowa sesja przebiega przy niskiej aktywności amerykańskich traderów - w środę w USA obchodzone jest Święto Niepodległości. Handel na NYSE we wtorek trwa tylko do 19.00 czasu polskiego.

Reklama

Z amerykańskich spółek o 2 proc. spada giełdowa wycena Facebooka. Spółka poinformowała we wtorek, że współpracuje w sprawie wycieku danych użytkowników portalu społecznościowego do Cambridge Analitycy z nadzorem finansowym (SEC) i śledczymi z FBI. Do tej pory przyglądali się temu jedynie kongresmeni oraz urzędy ds. konkurencji.

Mocno, o ponad 4 proc., w dół idzie też kurs Tesli. Główny inżynier spółki Doug Field nie wróci do pracy po zwolnieniu.

Wahają się z kolei kursy spółek motoryzacyjnych, które przedstawiły miesięczne dane o sprzedaży aut. Notowania spółki Fiat Chrysler rosną o 0,1 proc., a kurs Forda zniżkuje o 0,3 proc.

W Londynie o ponad 5 proc. spadają walory Glencore, jednego z największych na świecie producentów i dostawców towarów i surowców. Spółka dostała we wtorek od amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości nakaz dostarczenia dokumentów m.in. w związku z podejrzeniem prania brudnych pieniędzy.

Uwagę inwestorów może przykuć wieczorem publiczne wystąpienie głównego ekonomisty EBC Petera Praeta, który zabierze głos o godz. 18.00 w Bukareszcie.

KOLEJNE MOCNE DANE Z AMERYKAŃSKIEGO PRZEMYSŁU

We wtorek po południu z USA napłynęły odczyty z amerykańskiej gospodarki.

Jak podał Departament Handlu USA, zamówienia w przemyśle amerykańskim w maju wzrosły o 0,4 proc. mdm. Analitycy szacowali, że wskaźnik pozostanie bez zmian mdm.

Z kolei zamówienia na dobra trwałe w USA w maju spadły o 0,4 proc. mdm - poinformował Departament Handlu USA w finalnym wyliczeniu. Analitycy oczekiwali odczytu na poziomie -0,5 proc. mdm. Zamówienia na dobra trwałe z wykluczeniem środków transportu w maju pozostały bez zmian mdm, po zwyżce w kwietniu o 1,9 proc. mdm.

To kolejne, wyższe od oczekiwań odczyty z amerykańskiego przemysłu na początku tygodnia. W poniedziałek rynki zaskoczył odczyt wskaźnika aktywności w przemyśle w USA (ISM), który w czerwcu wzrósł do 60,2 pkt., wobec 58,7 pkt. w maju. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 58,5 pkt.

W górę poszedł też indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze przemysłowym, przygotowywany przez Markit Economics, który wyniósł w czerwcu 55,4 pkt. wobec 56,4 pkt. w poprzednim miesiącu.

WOJNA HANDLOWA WCIĄŻ W CENTRUM UWAGI

Chiny nie będą korzystać z polityki kursowej jako narzędzia w radzeniu sobie z konfliktem handlowym, a ostatnio obserwowana przecena juana nie wynika z interwencji banku centralnego, tylko ze zmiany oczekiwań rynkowych i wzrostu "niepewności" w otoczeniu zewnętrznym - poinformował BBG we wtorek dyrektor instytutu badań finansowych Ludowego Banku Chin Sung Guofeng.

Od połowy czerwca juan stracił do dolara ponad 4 proc., co rozbudziło spekulacje, że Chiny celowo osłabiają walutę, by chronić gospodarkę przed negatywnymi skutkami wojny celnej.

Chiny uważnie obserwują ostatnie fluktuacje na rynku FX i będą utrzymywać kurs juana na stabilnym poziomie równowagi - poinformował we wtorek prezes Banku Ludowego Chin Yi Gang.

Kwotowanie USD/CNY przebiło we wtorek kluczową według traderów barierę 6,7, co prawdopodobnie skłoniło władze do wkroczenia na rynek - wynika z informacji BBG.

Na kilka dni przed nałożeniem kolejnej transzy ceł na Chiny Stany Zjednoczone wysyłają pod adresem Państwa Środka kolejne protekcjonistyczne sygnały.

Instytucja podległa Departamentowi Handlu (urząd ds. telekomunikacji) zarekomendowała Federalnej Komisji ds. Komunikacji odrzucenie wydania licencji dla państwowego China Mobile na obsługę połączeń międzynarodowych pod zarzutem zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.

Perspektywa eskalacji sporów handlowych zaczyna się przekładać na spadki wskaźników zaufania w wielu regionach świata oraz powoli na sferę realną.

Chiński eksport do USA w I poł. 2018 r. mocno spowolnił - dynamika wzrostu wskaźnika wyniosła w tym okresie 5,4 proc. rdr, o 13,9 pkt. proc. mniej niż rok wcześniej - wynika z chińskich danych celnych (brak informacji, czy dane dotyczą eksportu wyrażonego w USD, czy CNY). W samym czerwcu wzrost eksportu spowolnił do 3,8 proc. rdr vs. 27,6 proc. rdr w 2017 r.

USA do piątku zamierzają wprowadzić w życie kolejną transzę ceł na chiński import o wartości do 34 mld USD. Prezydent USA Donald Trump zagroził w ub. tygodniu nałożeniem ceł na kolejne 200 mld USD towarów z Chin, z możliwością rozszerzenia taryf na kolejne 200 mld, jeżeli Chiny odpowiedzą podobnymi działaniami.

NIEMIECKA POLITYKA WSPIERA EURO

Rynki finansowe w Europie przyjęły za dobrą monetę (przynajmniej na razie) zażegnanie kryzysu politycznego w Niemczech, który groził rozpadem koalicji rządzącej.

We wtorek po południu kwotowanie EUR/USD rośnie o 0,5 proc. do 1,158.

Kanclerz Angela Merkel (CDU) i szef bawarskiej CSU Horst Seehofer osiągnęli kompromis w sporze o migrację.

Zgodnie z porozumieniem migranci, którzy trafią do ośrodków tranzytowych na granicy niemiecko-austriackiej będą musieli w nich zostać, czekając na decyzję. Planuje się, że ci, którzy zostali wcześniej zarejestrowani w innym kraju unijnym - czyli ogromna większość - nie będą mogli ośrodków opuścić. Następnie Berlin będzie starał się odesłać ich do krajów frontowych UE, czyli tych, gdzie migranci trafili najpierw. Niemcy jednak nie będą tego dokonywali jednostronnie, a na podstawie umów administracyjnych zawartych z konkretnymi państwami.

Umowę musi zaakceptować trzeci członek koalicji - SPD. Według zapowiedzi szefowej socjaldemokratów Andrei Nahles potrzebne są jeszcze konsultacje kierownictw trzech partii w tej sprawie, których kolejną rundę zaplanowano we wtorek.

SEK I GBP W GÓRĘ PO JASTRZĘBICH SYGNAŁACH Z BANKÓW CENTRALNYCH

Po komentarzach jastrzębiego członka Banku Anglii M. Saundersa o 0,4 proc. w górę idzie kurs GBP/USD - do 1,32. Bankier ocenił we wtorek, że stopy procentowe w UK powinny być podniesione wcześniej niż wycenia to rynek (ok. 60 proc. szans na podwyżkę w sierpniu).

Bank centralny Szwecji (Riksbank) utrzymał tymczasem referencyjną stopę procentową na poziomie -0,50 proc., zgodnie z oczekiwaniami.

Bank podtrzymał zapowiedzi, że cykl podwyżek kosztu pieniądza rozpocznie się pod koniec roku. Dwóch z sześciu bankierów opowiedziało się za szybszą ścieżką podwyżek.

Po decyzjach Riksbanku szwedzka korona umacnia się do euro o 1,3 proc. do 10,31.

JEN UMACNIA SIĘ MIMO GOŁĘBICH ZNAKÓW Z BOJ

Bank Japonii (BoJ) na lipcowym posiedzeniu prawdopodobnie obniży projekcję inflacji w horyzoncie do marca 2020 r. - dowiedział się nieoficjalnie Reuters.

Na rok fiskalny 2018 prognozy mają być obniżone do 1,0 proc. z 1,3 proc. szacowanych w kwietniu, a na 2019 r. do 1,5 proc. z 1,8 proc.

Mimo gołębich sygnałów z BoJ po doniesieniach RTRS umacnia się jen - USD/JPY spada na śródsesyjne minimum 110,6 o 0,2 proc.

Inflacja bazowa w Japonii wzrosła w maju o 0,7 proc. rdr vs. 2,0 proc. celu BoJ.

WTI CHWILOWO PONAD 75 USD ZA BARYŁKĘ, NAJWYŻEJ OD XI 2014 R.

We wtorek rano mocno zwyżkowały ceny ropy naftowej, WTI wzrosła do ponad 75 USD za baryłkę. Po południu ceny surowca oddają część wypracowanych zwyżek.

Baryłka WTI w dostawach na sierpień w Nowym Jorku jest wyceniana po 73,5 USD, po spadku o 0,6 proc. Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie traci 0,5 proc. do 77,7 USD za baryłkę.

Ceny ropy wspierają w ostatnich dniach awaryjne przerwy w dostawach w Kanadzie i Libii, przy regularnie spadającej produkcji m.in. w Wenezueli.

W Libii nieczynne są 4 terminale naftowe, z powodu walk lokalnych partyzantek, przez co na rynek nie trafia ok. 850 tys. b/d surowca. Do końca lipca z kanadyjskich pół w okolicach Fort McMurray Alberta do USA nie będzie trafiać 360 tys. b/d z uwagi na konieczność napraw po dużej awarii zasilania.

Rosja i Arabia Saudyjska potwierdziły tymczasem we wtorek czerwcowe ustalenia OPEC+, które zakładają zwiększenie wydobycia ropy około 1 mln baryłek dziennie, czyli o 1 proc. globalnej podaży.

Kilka dni wcześniej prezydent USA D. Trump oświadczył na Twitterze, że sami Saudowie wyrazili zgodę na podbicie poziomu produkcji o 2 mln b/d. Biały Dom de facto zdementował później tweeta Trumpa.

Administracja D. Trumpa będzie rozpatrywać wnioski o zwolnienie z sankcji gospodarczych nałożonych na Iran przypadek po przypadku - poinformował we wtorek "Wall Street Journal" Departament Stanu.

To krok w tył w stosunku do wcześniejszych gróźb Waszyngtonu, który domagał się całkowitego wstrzymania importu ropy naftowej do 4 listopada, kiedy mają zacząć obowiązywać sankcje nałożone na Iran.

Z kolei prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył, że eksport ropy naftowej w regionie może być zagrożony, jeśli USA będą wywierać nacisk na swoich sojuszników, aby zaprzestać importu irańskiej ropy naftowej - podała we wtorek oficjalna strona prezydenta Rowhaniego.

Iran jest trzecim największym producentem ropy w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC). Dziennie eksportuje około 2 mln baryłek ropy naftowej.