"Deficyt po lutym 2009 będzie co prawda dosyć wysoki, ale dlatego, że wydatki są przyspieszone z kilku powodów: musieliśmy pokryć część wydatków MON z ubiegłego roku, przyspieszyliśmy składkę, którą płacimy UE, mamy nieco wyższe koszty obsługi zadłużenia, więc deficyt naprawdę będzie trochę wyższy w relacji do czasu, ale to jest zupełnie normalne i przewidziane w planach" - powiedział minister w czwartek w TVN24.

W czwartek zastępca dyrektora biura ministra finansów Szymon Milczanowski poinformował, że wstępne, szacunkowe dochody podatkowe budżetu państwa po dwóch miesiącach br., nieuwzględniające dochodów z 26-28 lutego, są o ok. 1,5 mld zł wyższe w stosunku do prognoz z ustawy budżetowej. Wyjaśnił, że szacunkowe wykonanie dochodów podatkowych w chwili obecnej to ok. 41 mld 837 mln zł. Z szacunków MF dotyczących wydatków wynika, że do końca lutego zostanie zrealizowane ok. 16,4 proc. rocznych wydatków.