Jak podaje CBOS, wielkość miasta nie ma istotnego znaczenia dla satysfakcji mieszkańców. Jedynie minimalnie częściej niż pozostali ze swojego miejsca zamieszkania są zadowoleni badani z dużych miast (od 100 tys. do 499 999 ludności) i największych aglomeracji, liczących powyżej pół miliona mieszkańców.

Zadowolenie ze swojego miejsca zamieszkania wyraża 92 proc. ankietowanych, w tym dwie piąte deklaruje w tym względzie pełną akceptację (41 proc.). Tylko siedmiu na stu badanych w mniejszym lub większym stopniu jest niezadowolonych z miejscowości, w której mieszka (7 proc.).

Z badania wynika, że głównymi problemami, z jakim borykają się Polacy w miejscu zamieszkania, są: jakość, a przede wszystkim niedostateczna dostępność opieki zdrowotnej (50 proc.) oraz zły stan dróg – głównie lokalnych (40 proc.). Jedna czwarta respondentów skarży się na stan środowiska naturalnego i problemy z zanieczyszczeniem powietrza (24 proc.). Kolejne miejsca na liście bolączek zajmują: sytuacja na lokalnym rynku pracy (21 proc.) i ograniczone możliwości podróżowania środkami komunikacji publicznej do innych miejscowości (20 proc.).

Natomiast na wsi najczęstszym problemem jest stan dróg lokalnych (45 proc. wskazań), a dopiero potem zła sytuacja w służbie zdrowia (40 proc.). Dużą bolączką są również ograniczenia komunikacyjne – problemy z dotarciem do innych miejscowościami środkami transportu publicznego (31 proc.), a także słaba komunikacja lokalna (13 proc.).

Reklama

Ponad jedna czwarta mieszkańców wsi narzeka też na brak kanalizacji (28 proc.), złą sytuację na lokalnym rynku pracy (18 proc.) i złą jakość powietrza (13 proc.).

W miastach największym problemem jest ograniczony dostęp do publicznej służby zdrowia, przy czym najczęściej narzekają na to mieszkańcy średnich (od 20 tys. do 100 tys. ludności) i dużych miast (od 100 tys. do pół miliona mieszkańców). Również najczęściej mieszkańcy tych miast wskazują zły stan dróg lokalnych. Stan środowiska naturalnego jest wskazywany tym częściej, im większe miasto. Wśród mieszkańców największych aglomeracji, liczących powyżej 500 tys. ludności, to drugi pod względem częstości wskazań problem na liście bolączek – mówi o nim więcej niż połowa ankietowanych (52 proc.).

Według CBOS, większość Polaków (59 proc.) ocenia, że w obecnej kadencji władz samorządowych sytuacja w ich gminie lub miejscowości zmieniła się na lepsze. Tylko sześciu na stu badanych (6 proc.) mówi o zmianach na gorsze, a niespełna co trzeci (32 proc.) twierdzi, że nic się nie zmieniło.

Autorka opracowania Agnieszka Cybulska wskazała, że w porównania z badaniem przeprowadzonym w 2010 r. najbardziej zauważalne zmiany dotyczą poprawy sytuacji na lokalnym rynku pracy oraz, choć już w dużo mniejszej w skali, polepszenia sytuacji mieszkaniowej. Jak dodała, zaobserwowano także wyraźne pogorszenie stanu środowiska naturalnego i - w mniejszym zakresie - pogorszenie funkcjonowania publicznej służby zdrowia.

"Jeśli interpretować deklaracje badanych wprost, to można powiedzieć, że w porównaniu z sytuacją sprzed ośmiu lat Polacy mają obecnie mniejsze problemy ze znalezieniem pracy blisko swego miejsca zamieszkania. Osiem lat temu była to bolączka wymieniana najczęściej, teraz problem ten, choć ważny, nie jest tak dotkliwie odczuwany – znalazł się na czwartym miejscu naszej listy (spadek wskazań o 29 punktów procentowych)" - podkreśliła Cybulska.

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5–12 kwietnia 2018 roku na liczącej 1101 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.(PAP)

autorka: Karolina Kropiwiec

edytor: Marcin Kucharzewski