Donald Trump podkreślił w piątek w Londynie, że prezydent Rosji Władimir Putin zajął Krym w czasie, kiedy prezydentem USA był Barack Obama. Oświadczył, że gdyby to on, Trump, był wtedy prezydentem, Putin by tego nie zrobił.
Dziennikarzom prezydent USA powiedział też: "Zobaczymy, co się stanie z Krymem, gdybym wiedział, co się stanie, nie powiedziałbym wam tego".
Trump spotyka się z Putinem w poniedziałek w Helsinkach. Wyraził przekonanie, że relacje z Rosją mogą się poprawić.
>>> Polecamy: Co decyzje ze szczytu liderów NATO oznaczają dla Polski?