Prezydent Rosji Władimir Putin przybył do Helsinek na rozmowy z przywódcą USA Donaldem Trumpem, które zaczną się w poniedziałek wczesnym popołudniem. Rozmowy zakończą się konferencją prasową, prawdopodobnie nie będzie wspólnej deklaracji - informował Kreml.

Strona rosyjska zapowiadała przed szczytem w Helsinkach, że tematem rozmów Putina z Trumpem będą relacje obu krajów i główne problemy międzynarodowe.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w sobotę nie wykluczył, że w rozmowach prezydentów może pojawić się temat postawienia przez USA zarzutów oficerom rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

Putin przybywa do Helsinek po rozmowach z przywódcami dwóch krajów UE - prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i premierem Węgier Viktorem Orbanem. Obaj odwiedzili Moskwę z okazji niedzielnego finału piłkarskich mistrzostw świata.

Przed przyjazdem Putina do Helsinek dostarczono w niedzielę do stolicy Finlandii prezydencką limuzynę - wyprodukowany w Rosji reprezentacyjny samochód o nazwie Korteż.

Reklama

Oficjalne wydarzenia związane z amerykańsko-rosyjskim szczytem rozpoczną się w poniedziałek po południu - około godz. 13 (godz. 12 w Polsce) w pałacu prezydenckim w Helsinkach. Putin i Trump będą rozmawiać w cztery oczy; po rozmowach zaplanowano roboczy lunch w szerszym gronie, po którym odbędzie się wspólna konferencja prasowa przywódców, zaplanowana na godz. 16-17 (godz. 15-16 w Polsce).

Zgodnie z grafikiem ogłoszonym przez MSZ Finlandii, około godz. 15 czasu polskiego Putin ma przeprowadzić rozmowy dwustronne z prezydentem Finlandii Sauli Niinisto.

Wśród członków delegacji rosyjskiej towarzyszącej prezydentowi w Helsinkach są: szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, który w poniedziałek przeprowadzi rozmowy z sekretarzem stanu USA Mike'iem Pompeo oraz doradca rosyjskiego prezydenta ds. międzynarodowych Jurij Uszakow.