Funkcjonariusze FSB przeszukali gabinety pracowników Centralnego Instytutu Naukowo-Badawczego Budowy Maszyn (CNIIMasz) oraz biuro dyrektora ośrodka badawczo-analitycznego koncernu ORKK (Zjednoczonej Korporacji Rakietowo-Kosmicznej), Dmitrija Pajsona, skąd zabrali dokumenty.

"Kommiersant" podał, że prowadzone śledztwo dotyczy zdrady stanu w związku z przedostaniem się na Zachód danych o rosyjskich pracach nad bronią naddźwiękową.

FSB sprawdza, czy osoby, zajmujące stanowiska w tych firmach, mają związek z celowym przekazaniem zagranicznym służbom specjalnym danych o rosyjskich projektach naddźwiękowych. Dane te miały status ściśle tajnych. FSB podjęła działania wobec około 10 osób i sprawdza, czy nie współpracowały one z zachodnimi służbami specjalnymi - podał portal Gazeta.ru.

Jak pisze "Kommiersant", powołując się na źródła, FSB podejrzewa, że dane wydostały się z Instytutu (CNIIMasz). Instytut ten, znajdujący się w Korolowie pod Moskwą, podlega koncernowi Roskosmos i jest jego jest główną placówką naukową. Instytut blisko współpracuje z koncernem Takticzeskoje Rakietnoje Woorużenije (Taktyczna Broń Rakietowa), specjalizującym się w projektach obronnych typu naddźwiękowego.

Reklama

Służby prasowe Roskosmosu potwierdziły informację o rewizjach. Szef koncernu Dmitrij Rogozin zapowiedział maksymalną współpracę.

>>> Polecamy: Mocziłowo Trumpa. Tak Władimir Putin rozgrywa prezydenta USA [OPINIA]