Zjednoczone Królestwo stoi w obliczu bardzo ponurej przyszłości po Brexicie, ponieważ brytyjscy politycy nie potrafią odpowiedzialnie rządzić krajem – napisał w liście do "Financial Times" John Nelson, były szef Lloyd’s of London, największej na świecie giełdy ubezpieczeń.

„Nigdy w ciągu 50 lat mojej pracy nie widziałem, aby Wielka Brytania stała w obliczu tak ponurej przyszłości” – napisał John Nelson. Powodem takiego stanu rzeczy jest w jego opinii kompletna klęska brytyjskiej klasy politycznej, która nie potrafi rządzić, nie potrafi jasno komunikować się z opinią publiczną i co najważniejsze, nie potrafi być szczera wobec wyborców.

W ocenie Nelsona opuszczenie Unii Europejskiej nawet na warunkach uzgodnionych ostatnio przez Londyn, sprawi, że kraj stanie się „znacznie biedniejszy niż ktokolwiek mógłby uwierzyć w czasie przeprowadzania referendum w 2016 roku”.

Wpływ Brexitu na gospodarkę, zatrudnienie oraz świadczenie usług publicznych w rolnictwie, zdrowiu czy transporcie, został niedoszacowany.

John Nelson, bez wskazywania nazwisk, oskarżył „starszych polityków” o ambicję i próżność, co nie służy realizacji interesów Wielkiej Brytanii. Były pracownik Lloyd’sa obarczył również winą „cichą większość” innych polityków, którzy boją się ujawniać swoje poglądy. Nelson wezwał w tej sytuacji brytyjski biznes, aby głośno mówił o prawdziwych konsekwencjach Brexitu.

Reklama

„Osobiste doświadczenie mówi mi, że negocjowanie zagranicznych praw jest długim i bolesnym procesem. Jako mała gospodarka, lewar, którym dysponujemy, jest ograniczony i znacznie mniej elastyczny niż w przypadku lewarów, jakie posiada Unia Europejska” – wyjaśniał Nelson.

>>> Czytaj też: Psy, drony albo bezczynność. Jak poszczególne państwa przygotowują się na chaotyczny brexit?