Pierwsze wnioski dowodowe oraz robocza definicja luki podatkowej były głównymi punktami pierwszego posiedzenia komisji śledczej ds. nieprawidłowości w VAT. Przewodniczący komisji, Marcin Horała z PiS poinformował, że następne posiedzenie zaplanowano na drugą połowę sierpnia.

Występując jako pierwszy poseł Zbigniew Konwiński (PO) wniósł o wystąpienie ws. dokumentów związanych z działającymi w latach 2008-2014 zespołami zadaniowymi w MF, Izbach Skarbowych, Urzędach Kontroli Skarbowej itp., a dotyczących kwestii wyłudzeń podatkowych. Zaproponował też wystąpienie o m.in. wytyczne dla organów skarbowych w kwestii zwrotów VAT, dokumenty z działalności grupy zadaniowej ds. walki z nieprawidłowościami w obrocie stalą zbrojeniową, sprawozdania szeregu UKS zajmujących się specyficznymi obszarami wyłudzeń, informacje o kontrolach skarbowych i wynikach tych kontroli.

Konwiński wniósł także o szereg innych dokumentów dotyczących różnych programów walki z wyłudzeniami, porozumień pomiędzy instytucjami, a także komunikaty i listy ostrzegawcze zamieszczane przez MF i MG, opracowania eksperckie dot. luki VAT, sprawozdania NIK z wykonania budżetu państwa od 2008 i 2015 r.

Wiceprzewodniczący komisji Kazimierz Smoliński (PiS) wniósł z kolei o protokoły kontroli NIK dotyczących ściągalności podatków, informacje o procesach legislacyjnych ustaw i innych aktów prawnych, związanych z VAT i akcyzą. Smoliński zaproponował też wystąpienie do ministra-koordynatora służb specjalnych o wszelkie materiały dot. wyłudzeń podatkowych w jego posiadaniu.

Z kolei Mirosław Pampuch z Nowoczesnej wystąpił o definicję luki podatkowej, którą komisja ma się zajmować. Zwracał uwagę, że bez definicji nie da się np. określić, jaki poziom dochodów podatkowych można uznać za prawidłowy. Jak mówił, łączenie zwiększonych dochodów z VAT z uszczelnieniem systemu to nieporozumienie. Komisja powinna zająć się faktycznymi przyczynami istnienia luki, a nie tylko częścią jej przyczyn o charakterze przestępczym - podkreślał.

Reklama

Przewodniczący komisji, Marcin Horała z PiS, zastrzegając, że komisja skorzysta później z fachowych opracowań, zaproponował roboczą definicję, według której luka jest to generalnie różnica między teoretyczną wysokością wpływów podatkowych, a tym co rzeczywiście wpłynęło, a przyczyny tej różnicy tkwią w trzech obszarach, które określił jako biały, szary i czarny. Biały - jak tłumaczył - to np. efekt legalnej optymalizacji podatkowej czy bankructw, szary wynika np. z zaniżania obrotów czy nielegalnej optymalizacji, a czarny to wyłącznie działalność przestępcza.

Pampuch stwierdził, że taka definicja spełnia jego oczekiwania, ale poprosił o uzupełnienie obszaru "białej" strefy o element "błędów w samowymiarze podatku". Chodzi o pomyłki popełniane przez podatnika na skutek m.in. wysokiej komplikacji przepisów o VAT.

Komisja zdecydowała się wystąpić o dokumenty, zgodnie z wnioskami zgłoszonymi przez posłów. Następnie zdecydowała, że dalsza część posiedzenia będzie zamknięta dla mediów. Horała zaznaczył, że to nie oznacza, że będzie to posiedzenie tajne. "Będzie dostępny protokół z tej części posiedzenia" - poinformował. Za zamknięciem posiedzenia optował zastępca przewodniczącego Kazimierz Smoliński (PiS). Jego zdaniem pewne sprawy organizacyjne powinny być realizowane na posiedzeniu zamkniętym. "Na roboczo wygodniej rozmawiać jest bez prasy. Potem pan przewodniczący może poinformować, jakie były ustalenia" - mówi Smoliński.

Po zakończeniu posiedzenia Horała wyjaśnił, że podczas części zamkniętej komisja poruszyła sprawy organizacyjne, np. tryb zatrudniania doradców komisji, czy asystentów, zasady ich wynagradzania, wniosek do marszałka Sejmu o przyznanie takich asystentów itp.

"Następne posiedzenie komisji zaplanowano na drugą połowę sierpnia" - poinformował przewodniczący komisji. Zaznaczył, że dokładna data nie jest jeszcze znana.