W niedzielę wieczór nieopanowanych pozostawało jeszcze 14 pożarów - informuje na swojej stronie internetowej ministerstwo zasobów naturalnych i leśnictwa prowincji. Jeden z większych pożarów, w rejonie miasta Parry Sound nad cieśniną o tej samej nazwie, objął obszar ponad 8,2 tys. ha i dotarł na odległość ok. 6 km na zachód od autostrady nr 69, będącej częścią autostrady transkanadyjskiej, oraz około 1 km na południe od rzeki Pickerel River. Parry Sound to popularny rejon rekreacyjny dla mieszkańców południowego Ontario.

Ministerstwo ostrzega, że wiejące z zachodu i południowego zachodu wiatry mogą spowodować zadymienie okolicznych miejscowości i obszaru wzdłuż autostrady. W poniedziałek rano rzecznik ministerstwa Shayne McCool potwierdził stacji telewizyjnej CTV, że pożar rozprzestrzenia się na północny wschód, coraz bliżej w stronę arterii.

"Na pewno ma to wpływ na widoczność wzdłuż autostrady" - powiedział, dodając, że w razie zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego droga zostanie zamknięta.

Przez weekend ewakuowano około 800 turystów przebywających na terenie parku Grundy Lake Provincial Park, usytuowanego po wschodniej stronie autostrady transkanadyjskiej. Wstęp do kilku innych zarządzanych przez prowincję parków, w tym do French River, jest tymczasowo zabroniony.

Reklama

Pożar objął też obszar na południe od miejscowości Key Junction, ale nie przekroczył biegnącej tędy linii kolejowej Canadian National Railway - podano na stronie internetowej ministerstwa w niedzielę wieczorem.

Pożar w rejonie Parry Sound wybuchł 18 lipca niedaleko miejscowości Henvley Inlet, około 100 km na południe od Sudbury, najludniejszego miasta w północnym Ontario. Przyczyna nie jest znana, ale powodem większości pożarów w prowincji jest panująca w lasach susza - powiedział McCool.

Inne nieopanowane jak dotąd skupisko pożarów w tej części prowincji, w okolicach rzeki i jeziora Lady Evelyn, znajduje się na północny wschód od Sudbury i obejmuje powierzchnię ok. 27,3 tys. ha.

W północno-zachodniej części Ontario w niedzielę wieczór walczono z 94 pożarami, z czego 27 pozostało nieopanowanych. W akcji uczestniczy 610 strażaków i personelu wspomagającego z całej Kanady, USA i Meksyku. Władze prowincji Alberta poinformowały, że jeden z wysłanych do Ontario strażaków zginął podczas gaszenia pożaru niedaleko Red Lake.

W tegorocznym sezonie pożarowym w Ontario odnotowano już 831 pożarów lasów wobec 243 w całym sezonie 2017. Dziesięcioletnia średnia wynosi 511 pożarów.

Z Toronto Alicja Minda (PAP)