Kuropatwiński przypomniał, że byli działacze Samoobrony RP założyli różne ugrupowania odwołujące się do szyldu partii, którą kierował Andrzej Lepper - powstały m.in. Samoobrona Patriotyczna, Samoobrona Ruch Społeczny czy Samoobrona Odrodzenie. Według niego, obecnie w ugrupowaniach tych pozostały najczęściej "pięcio-, dziesięcioosobowe grupki, które oddzielnie niewiele mogą zrobić".

"Spotkaliśmy się niedawno i umówiliśmy się, że się łączymy, że będziemy działać razem pod nazwą +Samoobrona+, dla naszego wspólnego dobra" - powiedział PAP Kuropatwiński. W spotkaniu uczestniczyli m.in. byli posłowie Samoobrony RP Zbigniew Witaszek i Marian Curyło oraz były senator tej partii Henryk Dzido.

Kuropatwiński przyznał, że nie podpisano porozumienia w sprawie zjednoczenia ugrupowań wywodzących się z Samoobrony RP, ale - zaznaczył - "dane było słowo, które jest tak samo ważne, jak nie ważniejsze", a program partii wciąż aktualny, jest "prospołeczny, gospodarczy i antyliberalny". Zaznaczył, że został upoważniony do ogłoszenia zjednoczenia ugrupowań i zrobi to w niedzielę przy grobie Andrzeja Leppera w Krupach.

Uczestnicy uroczystości w 7. rocznicę śmierci Andrzeja Leppera, wezmą w niedzielę w Krupach udział we mszy w miejscowym kościele, następnie złożą kwiaty na grobie założyciela Samoobrony RP. Wcześniej w niedzielę kwiaty zostaną złożone również w Warszawie pod upamiętniającą Andrzeja Leppera tablicą znajdującą się na fasadzie budynku przy Al. Jerozolimskich 30 w Warszawie, gdzie mieściła się siedziba partii.

Reklama

Kuropatwiński poinformował PAP, że Samoobrona - ugrupowanie, którym on kieruje - zrzesza teraz ok. 7 tys. działaczy i ma struktury we wszystkich województwach. Szef Samoobrony dodał, że jego partia "popiera sprawy, które realizuje Prawo i Sprawiedliwość, które są zbieżne z programem Samoobrony z 1998 roku" i wystosowała w tej sprawie pismo do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, lecz nie dostała na nie odpowiedzi.

B. poseł Samoobrony RP Zbigniew Witaszek zaznaczył, że Samoobrona nie planuje powtarzania takich akcji, jak wysypywanie zbóż na tory w czerwcu 2001 roku. Przypomniał, że protestowano wtedy przeciwko sprowadzaniu zbóż z zagranicy, w sytuacji gdy w Polsce był ich nadmiar. "Szacuje się, że teraz będzie o 40 proc. mniej zboża i gdybyśmy je wysypywali, to wydźwięk były kiepski" - dodał.

Oceniając obecną sytuację w rolnictwie jako "katastrofalną" Witaszek powiedział, że "gdyby się znalazł drugi Andrzej Lepper, to zrobiłby dużo wielkich, dobrych rzeczy". "Przecież Lepper od początku mówił o dwóch kołach zamachowych: budownictwie i rolnictwie, a rolnictwo zostawili w ślepym zaułku" - stwierdził.

Inicjatywa zrzeszenia pod szyldem Samoobrony b. działaczy partii Andrzeja Leppera, nie jest jedyną w tym środowisku. Byli posłowie Samoobrony RP Krzysztof Filipek i Danuta Hojarska przewodniczą zarejestrowanej w kwietniu Partii Chłopskiej. Filipek powiedział PAP, że PCh "jest na etapie budowania struktur" i prowadzi rozmowy "z większymi partiami" o wspólnym starcie w wyborach samorządowych, a w przyszłym roku jego partia chce samodzielnie walczyć o mandaty w parlamencie.

Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 r. Były wicepremier rządu PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony martwy w warszawskiej siedzibie partii. Leppera - wiszącego na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego - znalazł jego zięć. Według wstępnej hipotezy przyczyną samobójstwa mogły być kłopoty finansowe - podawała wtedy prokuratura. W październiku 2012 r. prokuratura umorzyła śledztwo ws śmierci Leppera, bo nie stwierdziła, aby ktokolwiek nakłaniał, bądź udzielał pomocy w targnięciu się szefa Samoobrony na życie.

>>> Czytaj też: Afryka buduje sieć autostrad już od 50 lat. Pomogą w tym Chiny?