W ubiegłym miesiącu samolot Etiopskich linii lotniczych wylądował po raz pierwszy od 20 lat na lotnisku w Asmarze i Erytrea mianowała pierwszego od 20 lat ambasadora w Etiopii.

Od czasu podpisania 9 lipca w Asmarze porozumienia przywracającego stosunki między Erytreą a Etiopią, przywódcy obu krajów starają się jak najszybciej doprowadzić do normalizacji po latach, jakie upłynęły od wybuchu konfliktu w 1998 roku, w którym zginęło ok. 80 tys. ludzi.

Zbliżenie nastąpiło w kwietniu, kiedy urząd premiera Etiopii objął Abiy Ahmed Ali, który oświadczył, że chce pokojowego porozumienia kończącego wojnę z Erytreą. Przywódcy obu krajów złożyli sobie nawzajem wizyty.

Była autonomiczna prowincja Etiopii, Erytrea w 1993 roku dokonała - po 30 latach wojny o niepodległość - secesji. Kolejny konflikt wybuchł w 1998 roku w związku ze sporem granicznym. Erytrejskie wojsko zajęło wtedy miasto Zalambessa, leżące przy trasie łączącej Asmarę z Addis Abebą. Następnie, według słów biskupa Zalambessy w liście z 2003 r do sekretarza generalnego ONZ, miasto "metodycznie zrównano z ziemią". W 2000 roku doszło do podpisania traktatu pokojowego, ale nadzieja na ponowne otwarcie granicy spotkała się dwa lata później z etiopską odmową. (PAP)

Reklama

arch.