Szef państwa spotkał się tego dnia z premier Nowej Zelandii Jacindą Ardern. Na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach Duda powiedział, że jednym z tematów spotkania była współpraca gospodarcza, także w kontekście rozpoczętych negocjacji między Nową Zelandią a Unią Europejską na temat umowy o wolnym handlu.

"Rozmawialiśmy o tej kwestii, także w kontekście Brexitu, bo trzeba pamiętać, że w momencie, kiedy Wielka Brytania wyjdzie z UE, Polska stanie się największym gospodarczo krajem, który nie należy do strefy euro, a więc nie ma dodatkowych zobowiązań związanych z uczestnictwem w tej strefie" – wskazał prezydent.

Jak dodał, po Brexicie Polska stanie się "największym rzecznikiem wolnego handlu i wolnego rynku". "W związku z tym mamy poczucie szczególnej roli, którą być może, jeśli dojdzie do Brexitu, przyjdzie nam odgrywać i o tym m.in. rozmawialiśmy dzisiaj z premier Ardern" – powiedział Duda.

Zaznaczył, że Polska jest "rzecznikiem tej umowy". "Chcemy, aby została ona jak najszybciej zawarta, żebyśmy mogli wzmacniać współpracę gospodarczą, również w oparciu o jej postanowienia" – powiedział prezydent.

Reklama

Zwrócił uwagę, że obecnie obroty handlowe między Polską i Nową Zelandią to około 200 mln USD rocznie. "Ale patrząc na to, jakie są możliwości, to można powiedzieć, że mnóstwo potencjału jest niewykorzystanego" – wskazał Duda. Dodał, że Polska jest dynamicznie rozwijającą się gospodarką, ze wzrostem gospodarczym na poziomie prawie 5 proc. PKB.

>>> Czytaj też: Czy Polska nadużywa prawa do wydalania ze strefy Schengen? Czarne listy mogą podważyć zaufanie