Myślę, że temat zmiany konstytucji wróci po wyborach samorządowych - ocenił w środę minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera. Jak podkreślił, wiele środowisk politycznych dostrzega potrzebę zmiany, a opinie na temat ustawy zasadniczej są "w dużej części negatywne".

Senat pod koniec lipca nie wyraził zgody na zarządzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę konsultacyjnego referendum ogólnokrajowego w sprawie zmian w konstytucji w dniach 10-11 listopada. Za podjęciem przez Senat takiej uchwały opowiedziało się 10 senatorów, przeciw było 30, od głosu wstrzymało się 52. W 63-osobowym klubie PiS, w głosowaniu wzięło udział 59 senatorów. Dziewięciu było za wnioskiem prezydenta, nikt nie był przeciw, 50 senatorów wstrzymało się od głosu, czterech nie głosowało.

Odnosząc się do tej kwestii w radiowej Jedynce Dera ocenił, że dyskusja na temat zmiany konstytucji nadal ma sens. "Opinie dotyczące funkcjonowania naszej konstytucji są w dużej części negatywne" - mówił.

Według prezydenckiego ministra wiele środowisk politycznych mówi o tym, że obecna konstytucja jest przestarzała i należy ją zmienić. "Jest temat do rozmów. Zresztą Prawo i Sprawiedliwość powiedziało, że ono też jest zainteresowane zmianą konstytucji, tylko że termin nie jest dla nich do zaakceptowania" - zaznaczył.

W jego ocenie temat zmiany konstytucji "wróci po wyborach samorządowych". "Być może będzie jedną z osi debaty parlamentarnej. Poczekajmy, zobaczymy" - dodał Dera.

Reklama

>>> Czytaj też: Budżet szyty na wybory i pod wolniejszy wzrost. Wydatki mają być o 18,2 mld zł wyższe