„Bułgaria spełnia całkowicie warunki członkostwa i powinna być natychmiast przyjęta” – stwierdził Weber po odwiedzeniu bułgarsko-tureckiej granicy lądowej i morskiej.

Według niego „Bułgaria radzi sobie (z ochroną granic – PAP) znacznie lepiej niż niektóre obecne kraje członkowskie (strefy) Schengen” oraz jest dobrym przykładem skutecznej kontroli granic i zwalczania presji migracyjnej.

Towarzyszący Weberowi premier Bułgarii Bojko Borisow również podkreślił, że jego kraj jest gotowy na przyjęcie do strefy Schengen, ponieważ spełnia wszystkie wymagania dotyczące granic powietrznych i morskich. Zastrzegł jednak, że nie dotyczy to granicy lądowej.

„Gdyby zlikwidowane zostały przejścia również na granicach lądowych i jutro w Bułgarii do władzy doszedłby rząd, który nie radziłby sobie z presją migracyjną, migranci dotarliby bezpośrednio do Niemiec lub Holandii. Ustalenie schengeńskiej granicy lądowej stwarzałoby ryzyko, lecz nie dotyczy to granic morskich i powietrznych. Zniesienie (kontroli na) granicy lądowej będzie możliwe, kiedy wszyscy podpiszą porozumienie o powstaniu ośrodków dla migrantów poza granicami UE” – podkreślił Borisow, cytowany przez radio publiczne.

Reklama

Niemcy obok Holandii przez dłuższy czas sprzeciwiały się wejściu Bułgarii do strefy Schengen z powodu wysokiej korupcji i przestępczości w tym kraju. Jednak w styczniu br. kanclerz Angela Merkel podczas wizyty w Sofii poparła perspektywę członkostwa Bułgarii w Schengen. Powiedziała wówczas, że nie można na razie wskazać konkretnej daty przyjęcia tego kraju do Schengen i że będzie się to odbywało stopniowo, lecz pierwsze kroki można podjąć już teraz, w pierwszej kolejności na lotniskach.

Nie wiadomo jednak, czy poparcie to jest nadal aktualne po tym, gdy Bułgaria dwukrotnie odmówiła przyjęcia z powrotem znajdujących się w Niemczech migrantów spoza UE, którzy zostali rejestrowani po raz pierwszy na terytorium unijnym w Bułgarii. Hiszpania i Grecja podpisały porozumienia dwustronne z Berlinem w sprawie przyjmowania zarejestrowanych u nich osób, Włochy prowadzą w tej sprawie negocjacje. Bułgaria - według oświadczenia nacjonalistycznej partii Zjednoczeni Patrioci, która wchodzi w skład rządzącej koalicji - podpisania takiej umowy odmówiła. Ostatnio miał to zrobić Borisow w rozmowie telefonicznej z Merkel w ubiegły weekend.

Z Sofii Ewgenia Manołowa