Rząd oficjalnie tego nie potwierdza.

Jak informuje gazeta, o polskiej inicjatywie powiedziały jej dwa bardzo poważne źródła.

"Odpowiedzialny za stosunki z Niemcami wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk nie chce jednak tej informacji komentować - pisze w piątek "Rzeczpospolita".

- Uważamy Nord Stream 2 za inwestycję wyjątkowo szkodliwą. Dlatego podjęcie wszelkich kroków, którą ją powstrzymają, jest zasadne. Dotyczy to także sankcji wobec konsorcjum budującego gazociąg, które mogłyby wprowadzić Stany Zjednoczone - mówi tylko "Rz" Szynkowski vel Sęk" - podaje dziennik.

Jak czytamy w gazecie, "Polska stara się zablokować Nord Stream 2, nie tylko nawiązując kontakt z Amerykanami. Z informacji "Rz" wynika, że Warszawa prowadzi w tej sprawie także rozmowy z Kopenhagą. Szwecja i Finlandia uległy presji Kremla i wydały już zgodę na trasę gazociągu przez swoją wyłączną strefę ekonomiczną na Bałtyku. Ale nie Dania. Z powodów geostrategicznych duńskie MSZ wciąż odmawia pozwolenia na tę inwestycję. Polska stara się powstrzymać ją w tym oporze".

Reklama