Kandydat na prezydenta stolicy chciałby, aby wszyscy uczniowie klas 4-8 otrzymali tablet edukacyjny z elektrycznymi podręcznikami; kiedy był burmistrzem Ursynowa wprowadził taki program w dwóch ursynowskich gimnazjach. Jak mówił, "to odciążyło plecaki i zmniejszyło wady postawy". Zdaniem kandydata tablet ten jest też oknem na świat dla tych, którzy nie mają dostępu do dobrego internetu w domu. Tablety to wydatek 100 mln zł, ale jak podkreślił "Warszawę na to stać".

Guział uważa, że należy zwiększyć liczbę miejsc w przedszkolach, jego zdaniem wystarczy 15 przedszkoli. Zaznaczył też, że trzeba wybudować szkoły w dzielnicach takich jak Wilanów, Białołęka, Bemowo i Ursynów, bo tam powstają nowe osiedla.

"Budując osiedle na dwa tys. mieszkań, deweloperzy zyskują, a miasto i społeczeństwo ponosi koszty infrastruktury oświatowej" - tłumaczył kandydat. Jak zaznaczył ci, którzy będą budować wiele mieszkań - pomiędzy 500 a 1500 jednostek mieszkaniowych będą zmuszeni do partycypacji w budowie szkół, przedszkoli, żłóbków. Jak mówił - deweloperzy, którzy zbudują powyżej 1500 mieszkań, będą musieli wybudować placówkę oświatową. Jeśli tego nie zrobią poniosą konsekwencjr np. "uchwalimy na ich terenie plan zagospodarowania przestrzennego zupełnie innymi celami" - wyjaśnił.

Kandydat proponuje również nieodpłatne obiady dla uczniów. Jak powiedział, "wszystkie dzieci i młodzież, które będą chciały, będą miały nieodpłatne obiady w szkołach". Zdaniem kandydata, dzieci i młodzież powinna mieć możliwość korzystania z zajęć pozalekcyjnych codziennie. "Chciałbym, aby każdy uczeń w Warszawie, w podstawówce i szkole średniej miał możliwość skorzystania z jednej godziny dziennie, nieodpłatnych zajęć dodatkowych w wybranej przez siebie dyscyplinie" - tłumaczył.

Reklama

Przypomniał, że jako burmistrz Ursynowa wprowadził pilotażowy program badań wad postawy. "Nie kosztuje to dużo, a można zdiagnozować, ile dzieci wymaga opieki oraz wyłapać talenty sportowe" - wyjaśnił. "Chciałbym, aby wszyscy drugoklasiści w Warszawie podlegali badaniom wad postawy i ocenie zdolności sportowych. Badanie będą powtórzone w piątej klasie" - dodał.

Guział planuje wprowadzić nieodpłatne bilety komunikacji miejskiej nie tylko dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych, jak było dotychczas, ale także dla licealistów i studentów.

Jak mówił, w Warszawie w szkole jest 12,5 tys. pracowników administracji: woźni, sprzątaczki, kucharze, szatniarze itd., którzy zarabiają średnio 3 tys, zł brutto. "Proponuję wszystkim pracownikom oświaty od 1 stycznia 2019 r. podwyżkę średnio 500 zł na każdy etat, ale nie mniej niż 300 zł". "Łącznie moje propozycje, poza inwestycjami w budowę nowych szkół i przedszkoli, kosztują ok. 500 mln zł. To inwestycja, która przynosi zysk społeczny" - podsumował Guział.

Guział skomentował odejście troje radnych Platformy Obywatelskiej z Rady Warszawy. "Platforma już od dawna borykała się z problemami z utrzymaniem większości w radzie, mówiło się nawet o 9 radnych, którzy mogli potencjalnie odejść" - powiedział. "Dziś to odejście, tak naprawdę ma tylko wymiar pokazowy, ta trójka nie jest w stanie nic w tej radzie zrobić" - tłumaczył. "Zakładam, że w cywilizowanym kraju osoba tego formatu co pan Trzaskowski, odwołujący się do wartości europejskich wycofa się z kampanii z hasłem, które jest moje +Warszawa dla wszystkich+ i przeprosi" - mówił. Zapowiedział, że jeżeli Trzaskowski nie przeprosi i nie zrezygnuje z kampanii bilboardowej z jego hasłem, Guział w poniedziałek złoży pozew w trybie wyborczym