Jednym z trzech komponentów projektu związanego z Centralnym Portem Komunikacyjnym jest, obok części lotniczej i kolejowej, funkcja miastotwórcza - mówił we wtorek w Krynicy wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK, Mikołaj Wild.

Podczas przedstawionej na Forum Ekonomicznym w Krynicy prezentacji poświęconej założeniom CPK Wild akcentował, że projekt ten opiera się na trzech komponentach: pierwszy wiąże się z tworzeniem nowych możliwości dla ruchu lotniczego w Polsce, drugi z kolejami, a trzeci – jak mówił - z impulsem miastotwórczym, jaki ma zadziałać na okolicznych terenach.

W swojej prezentacji Wild obrazował, że lotnicza mapa Europy obrazuje brak w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej, zamieszkiwanym przez 180 mln potencjalnych pasażerów, portu lotniczego mogącego pretendować do miana hubu międzykontynentalnego. Jak mówił, to defekt dostrzegany na poziomie europejskim, gdzie stwierdza się, że brak dostatecznej infrastruktury lotniczej jest jednym z trzech głównych czynników ograniczających rozwój segmentu lotniczego.

Wild przywoływał przy tym dane o bardzo dynamicznym wzroście ruchu lotniczego w Polsce i całym regionie akcentując, że ma on stabilne perspektywy rozwoju m.in., wobec znacznie niższych w regionie niż w Europie Zachodniej wskaźników liczby podróży lotniczych na mieszkańca.

Wiceminister wskazał, że podobnie na europejskiej mapie infrastruktury kolejowej widać wyraźną dysproporcję w infrastrukturze kolejowej - w Europie Środkowo-Wschodniej to brak infrastruktury pozwalającej na podróże z prędkościami nie tyle 300 km/h, ale 200-250 km/h.

Reklama

Wild zaznaczył m.in., że jednym z pierwszych elementów realizacji kolejowej części projektu CPK, którego założeniem jest m.in. stworzenie sieci atrakcyjnych czasowo połączeń z głównymi ośrodkami oraz doprowadzenie kolei do pozbawionych jej średnich miast, jak Jastrzębie-Zdrój, będzie wybudowanie nowej trasy „rozsądnie dużych prędkości” na poziomie 250 km/h, która połączy Warszawę i Łódź.

„Trzeci komponent to aspekt miastotwórczy. Połączenie portu lotniczego i głównego punktu na kolejowej mapie kraju wyzwala olbrzymie synergię. (…) Mówimy o stworzeniu miejsca o unikalnym znaczeniu, z którego każda firma, która zdecyduje się ulokować tam swoją siedzibę, będzie miała w zasięgu 2-2,5 h niemal całą Polskę. Mówimy o miejscu, które zostanie zbudowane tak naprawdę od podstaw, w taki sposób, aby z jednej strony uwzględnić interesy mieszkańców, ale z drugiej zapewnić jak najlepsze warunki do inwestowania” - wymieniał pełnomocnik.

„Mówimy o miejscu, w którym lokowane tam greenfieldowe inwestycje będą powstawały w oparcie o pieczołowicie przygotowany plan – ta przestrzeń będzie pieczołowicie zaplanowana, co da możliwość wykorzystania od początku najnowszych, najbardziej innowacyjnych technologii. Nie mówimy o rozkopywaniu istniejących dróg, aby położyć światłowody piątej generacji, a o takim zaplanowaniu, które już od początku budowy miasta przewiduje tę sieć” - wyjaśniał Wild.

Ocenił, że wartością dodaną tej inwestycji staną się „wsparcie dla powstania miasta binarnego Warszawy i Łodzi”, a także „potężny impuls inwestycyjny dla tych terenów, stworzenie obszaru zamieszanego przez 5 mln mieszkańców, który staje się metropolią widoczną z perspektywy globalnej – na mapie Europy Środkowo-Wschodniej”.

Wild sprecyzował, że pomysłami na funkcje tego ośrodka są także: stworzenie centrum kongresowego dla Europy Środkowo-Wschodniej, stworzenie korzystnych warunków dla parków przemysłowych i centrów badawczo-rozwojowych (zapewniających szybki kontakt z innymi ośrodkami w Polsce i na świecie), ulokowanie kampusów polskich wyższych uczelni oraz utworzenie poligonu regulacyjnego dla nowych środków transportu.

„Ponieważ zgodnie z danymi PwC ok. 2050 r. 80 proc. transportu będzie wykonywane za pomocą środków, które obecnie jeszcze nie istnieją, regulacyjna otwartość tego regionu na nowe środki transportu umożliwia stworzenie bardzo korzystnych warunków do zastosowania nowych technologii związanych z poruszaniem się już w organizmie miejskim” - wyjaśnił Wild.

Centralny Port Komunikacyjny ma być usytuowany między Łodzią a Warszawą, na jego lokalizację wskazywano Stanisławów w gminie Baranów, koło Grodziska Mazowieckiego.

Nowe lotnisko ma być jednym z największych przesiadkowych portów w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie. Docelowo będzie mogło być rozbudowane do ok. 100 mln. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Inwestycja wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają się zakończyć prace przygotowawcze; pierwszy samolot ma być odprawiony w 2027 r.

Przedstawiciele rządu akcentują, że budowa nowego lotniska jest potrzebna, w związku z tym, że warszawskie Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego.

Wild: CPK ważny dla bezpieczeństwa kraju

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego ma ważny wymiar związany z bezpieczeństwem kraju: może to być m.in. tzw. punkt wejścia dla wojsk NATO w przypadku ew. konliktu – mówił we wtorek w Krynicy wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK, Mikołaj Wild.

W trakcie panelu na XXVIII Forum Ekonomicznym w Krynicy, poświęconego wpisaniu projektu CPK w kontekst bezpieczeństwa transportowego, Wild wymienił dwie płaszczyzny planowanego przedsięwzięcia: związane z bezpieczeństwem militarnym, jak i zapewnieniem warunków przyszłego funkcjonowania planowanego węzła.

„To wpływ samego Centralnego Portu Komunikacyjnego, czy szerzej – systemu transportu opartego na CPK - na bezpieczeństwo naszego kraju. Ta inicjatywa jest uważnie obserwowana przez naszych partnerów z NATO: CPK wpisuje się w strategie związane ze zwiększeniem mobilności Rzeczypospolitej na wypadek wojny” - podkreślił wiceminister.

Jak zaznaczył, to istotny element, ponieważ kraje europejskie „mają pod tym względem wiele do zrobienia”.

„To aspekt na tyle ważny, że w tym roku na poziomie Unii Europejskiej został przyjęty tzw. Action Plan on Military Mobility, który ma zmierzać do zwiększania zdolności związanych z transportem na wypadek wojny. Mówimy o transporcie w czasie poprzedzającym wybuch ew. konfliktów zbrojnych, którego samo stworzenie pełni realną funkcję odstraszającą” - wyjaśnił Wild.

Uściślił, że w tej perspektywie CPK może być pojmowany jako "realny entry point" (punkt wejścia – PAP) dla wojsk NATO. Z drugiej strony budowana i modernizowana w ramach programu CPK infrastruktura kolejowa może służyć celom cywilnym, jak i wojskowym. „Może być wykorzystana do zwiększenie mobilności sił NATO w Rzeczypospolitej” - uściślił pełnomocnik.

Druga kwestia jest związana z nowymi technologiami. „Byłoby złym rozwiązaniem, gdybyśmy w pogoni za wprowadzaniem nowych technologii, za otwartością na nowe technologie w dziedzinie transportu, zastosowali dumping regulacyjny polegający na obniżaniu standardów bezpieczeństwa” - zaznaczył Wild.

„Jednocześnie sytuacja, w której tworzymy główne miejsce na transportowej mapie kraju, na którym opieramy system transportu publicznego budowany na zasadzie piasta-szprychy (ang. model hub and spoke - PAP), stawia wyzwanie, że jeśli raz taki system ruszy, nie może się zatrzymać” - zastrzegł.

„Wyobraźmy sobie, że przypuśćmy za 15 lat koleje próżniowe, czyli hyperloop, wychodzą z fazy testów i Polska staje przed realnym wyzwaniem implementacji go do istniejącego już systemu, to jest niemożliwe, aby prace nad taką integracją mogły zatrzymać węzeł. Ponieważ minuty opóźnień generowane w węźle zwielokrotniają się w całym systemie transportu” - podkreślił pełnomocnik.

„Dlatego już teraz przygotowując Port Solidarność musimy zapewnić takie rezerwy terenowe, takie rezerwy przestrzenne, aby ta integracja w przyszłości z nowymi – bądź testowanymi obecnie bądź wymyślonymi – środkami transportu, mogła nastąpić bez zagrożenia dla pasażerów i płynności ruchu” - zaznaczył.

Centralny Port Komunikacyjny ma być usytuowany między Łodzią a Warszawą, na jego lokalizację wskazywano Stanisławów w gminie Baranów, koło Grodziska Mazowieckiego.

Nowe lotnisko ma być jednym z największych przesiadkowych portów w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie. Docelowo będzie mogło być rozbudowane do ok. 100 mln. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Inwestycja wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają się zakończyć prace przygotowawcze; pierwszy samolot ma być odprawiony w 2027 r.

Przedstawiciele rządu akcentują, że budowa nowego lotniska jest potrzebna, w związku z tym, że warszawskie Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego.

>>> Czytaj też: Solaris został sprzedany. Nowym właścicielem jest hiszpańska grupa CAF