Szef MSZ wziął w środę udział w debacie "Ciche połoniny - jak zapewnić bezpieczeństwo polityczne w Europie Karpat?"

Czaputowicz stwierdził, że cały region Karpat pozostaje bezpieczny, gdy "będzie tętnić życiem". "Wyobrażam sobie nasze bezpieczne połoniny jako miejsce pulsujące energią kontaktów międzyludzkich, wymiany myśli, handlu prowadzonego pomiędzy partnerami regionalnymi i tymi, którzy są poza regionem" - mówił minister.

Szef MSZ podkreślał również rolę suwerenności zewnętrznej państw. Zaznaczył, że państwa regionu Karpat powinny same móc zarządzać swoimi interesami bez wpływu sił geopolitycznych, które - jak dodał - "narzucają porządek międzynarodowy".

Według Czaputowicza kluczowe dla zachowania bezpieczeństwa politycznego w regionie będzie nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa militarnego, ale także rozwój połączeń transportowych, zwłaszcza na osi północ-południe oraz rozbudowa połączeń energetycznych.

Reklama

Podkreślił też, że kluczową rolę dla bezpieczeństwa w regionie Karpat odgrywa NATO. "Jedynie NATO pod przywództwem Stanów Zjednoczonych dysponuje odpowiednimi siłami militarnymi, by zapewnić nam bezpieczeństwo" - powiedział Czaputowicz. Podkreślał także rolę wkładu finansowego poszczególnych państw do Sojuszu Północnatlantyckiego.

"Podzielamy pogląd, że należy dążyć do bardziej sprawiedliwego rozłożenia obciążeń finansowych związanych z obroną" - mówił minister SZ.

"Uznajemy konieczność kontynuowania przez NATO tzw. polityki otwartych drzwi oraz dalszego wsparcia naszych partnerów na wschodzie i południu Europy, w szczególności Ukrainy, Gruzji, Mołdawii, a także państw Bałkanów Zachodnich" - dodał szef polskiej dyplomacji.

Ocenił też, że zachowanie solidarności z Ukrainą w kontekście agresji rosyjskiej jest kluczowe, by zapewnić bezpieczeństwo Europie. Podkreślał także szczególną role Grupy Wyszehradzkiej w utrzymaniu pokoju w regionie. Zaznaczył, że Polska i państwa regionu Karpat opowiadają się za jedną Europą i sprzeciwiają się podziałowi Europy na "wiele prędkości".

Według Czaputowicza istotną rolę w jedności Europy odgrywa także tzw. inicjatywa Trójmorza. Minister wyraził także nadzieję, że wrześniowy szczyt inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie da kolejny impuls do rozwoju tego formatu. "Dla zapewnienia bezpieczeństwa naszych połonin potrzebujemy współpracy, ściślejszych powiązań i kontaktów" - zauważył szef MSZ.

W debacie wziął również udział m.in. wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski, który stwierdził, że w regionie Karpat podstawowymi wyzwaniami dla zapewnienia bezpieczeństwa są: agresywna polityka Rosji, nowe zagrożenia związane z terroryzmem, nowymi technologiami i masowymi migracjami oraz podmiotowość poszczególnych państw.

"Mamy do czynienia z różnicą potencjałów. Państwa w naszym regionie to nie są supermocarstwa, gracze z pierwszej ligi światowej, to raczej państwa średnie bądź mniejsze, ale także pomiędzy nami zachodzą różnice tych potencjałów" - mówił wiceminister.

Wiceszef MON akcentował również rolę kulturową w zakresie podejścia do bezpieczeństwa. "Mimo tych różnic nasz region zdaje egzamin spójności i współpracy w odniesieniu do tych wszystkich zagrożeń" - ocenił. Według Szatkowskiego bez poszanowania podmiotowości poszczególnych państw, UE i NATO nie będzie działało skutecznie jako mechanizm zapewniający bezpieczeństwo w regionie.

>>> Czytaj też: Zaskakujący zwrot akcji. PFR będzie współwłaścicielem Solarisa