UE i Japonia zakończyły w lipcu w Tokio negocjacje w sprawie wzajemnego uznania systemów ochrony danych za równoważne. Ma to pozwolić na bezpieczny przepływ informacji między stronami. Porozumienie dotyczy danych osobowych wymienianych w celach komercyjnych, ale także tych wymienianych na potrzeby ochrony porządku publicznego między władzami UE i Japonii.

KE będzie musiała jeszcze uzyskać opinię Europejskiej Rady Ochrony Danych oraz zgodę państw członkowskich UE. Po zakończeniu tej procedury podejmie decyzję stwierdzającą odpowiedni stopień ochrony.

"Tworzymy największy na świecie obszar bezpiecznego przepływu danych. Dane osobowe będą mogły bezpiecznie podróżować między UE a Japonią z korzyścią zarówno dla naszych obywateli, jak i gospodarek. Nasze partnerstwo będzie promować globalne standardy w zakresie ochrony danych i stanowić przykład dla przyszłych partnerstw w tej kluczowej dziedzinie" - powiedziała w środę unijna komisarz ds. konsumentów Viera Jourova.

Uzgodnienie to uzupełni również umowę o partnerstwie gospodarczym UE-Japonia - europejskie przedsiębiorstwa mają skorzystać z „uprzywilejowanego dostępu do 127 mln japońskich konsumentów”. Komisja wskazuje, że dzięki tej umowie UE i Japonia potwierdzają, że w erze cyfrowej „promowanie wysokich standardów prywatności i ułatwianie handlu międzynarodowego idzie w parze”.

Reklama

W ramach porozumienia Japonia zgodziła się wdrożyć europejski mechanizm, który ma na celu badanie i rozpatrywanie skarg ze strony Europejczyków dotyczących dostępu do ich danych przez japońskie władze publiczne. Ten nowy mechanizm będzie administrowany i nadzorowany przez japoński niezależny organ ochrony danych.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)