Raport wykazał też, że jedna trzecia firm zgłasza kradzież telefonów, a jedna czwarta informuje, że straciła ważne cyfrowe dane. 11 proc. z badanych 503 menadżerów i szefów ds. bezpieczeństwa donosi o podsłuchiwaniu ich komunikacji. Jedynie siedem procent poszkodowanych w sieci firm zwróciło się w swoich sprawach do odpowiednich władz.

Jak wskazuje badanie, najbardziej narażone na cyberprzestępstwa są małe i średnie firmy, stanowiące trzon niemieckiej gospodarki.

Szef Bitkomu Achim Berg wezwał przedsiębiorców do skuteczniejszych działań przeciwko cyberszpiegostwu. "Ze swoimi światowymi liderami rynku niemiecki przemysł cieszy się szczególnym zainteresowaniem przestępców" - przekazał w oświadczeniu.

Kradzież własności intelektualnej i nielegalny transfer technologii to nie jednorazowe przypadki, ale masowe zjawisko - ostrzegł z kolei wiceszef Niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Thomas Haldenweg.

Reklama

Jak pisze Reuters, niemieckie władze od dawna ostrzegają, iż zagraniczne agencje wywiadowcze mogą za pośrednictwem sieci kraść zaawansowane niemieckie technologie.(PAP)