Prezydent Duda powiedział we wtorek w Leżajsku, że chce, aby obywatele mieli przekonanie, iż ktoś myślał o nich, a nie "o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika". "Wspólnota jest potrzebna tutaj, w Polsce, dla nas - własna, skupiająca się na naszych sprawach, bo one są dla nas sprawami najważniejszymi; kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmować sprawami europejskimi. A na razie, niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze" - mówił Andrzej Duda.

Wypowiedź prezydenta skrytykowali politycy opozycji. Lider PO Grzegorz Schetyna powiedział, że prezydent nie rozumie, jakie szkody dla polskiego wizerunku i pozycji Polski przynoszą takie zdania, jak te, które wypowiedział w Leżajsku o "jakiejś wyimaginowanej wspólnocie".

Karczewski, nawiązując do słów prezydenta i ich krytyki, powiedział, że trzeba dostrzegać "to, co w Unii Europejskiej jest dobre i niedobre; to, co jest dla nas korzystne i niekorzystne - i mówić o tym na głos".

"Rządy w Polsce i rządy na Węgrzech dbają przede wszystkim o interes Polaków. Nie włączamy się w główny nurt UE, lewicowy. To robi rząd prawicowy. Gdyby zmiany w sądownictwie robił rząd lewicowy, to byłby spokój, cisza. Nikt nawet słowem by się nie odezwał" – ocenił.

Reklama

"Szanujemy UE, chcemy być w UE. Dostrzegamy i wiemy o tym, że UE jest dla nas wielką wartością. Ale Polska i polskie interesy są również wielką wartością dla UE. Chcemy budować silną Polskę, żeby była silna Europa i silna UE. I na tym nam zależy" – zaznaczył.

Marszałek był też pytany o wszczęcie procedury przeciwko Węgrom i czy mamy do czynienia z rozbijaniem UE od środka. "Będziemy działać. Będziemy funkcjonować z tymi rządami i z tymi krajami, i z tymi rządami, które mają trochę inne zdanie" - zapowiedział.

Parlament Europejski wyraził w środę zgodę na uruchomienie art. 7 traktatu unijnego wobec Węgier i tym samym wezwał państwa unijne do wszczęcia procedury określonej w tym artykule. Jej celem jest przeciwdziałanie zagrożeniom dla wartości leżących u podstaw Unii Europejskiej, do których należą: poszanowanie demokracji, praworządności i praw człowieka.

>>> Czytaj też: Bloomberg: Polska chce się stać lotniczą bramą do Azji. Kosztem Europy Zachodniej