W wystąpieniu na targach koni w Weronie Salvini oświadczył: "Jesteśmy spokojni. Ponieważ jesteśmy dobrze wychowani, liściki z Brukseli otwieramy, czytamy, odpowiadamy, oni odpisują, a my znów odpowiadamy, ale nie zmienimy ani przecinka w budżecie, który doprowadzi do wzrostu Włoch".
Następnie dodał: "Jeśli Bruksela albo jakiś profesorek chce, aby był wzrost we Włoszech o zero przecinek coś tam, to trafił nie na ten rząd co trzeba i nie tego ministra".
Salvini wyraził przekonanie, że jeśli spread, czyli wskaźnik rentowności włoskich obligacji, będzie "podążał za realną gospodarką", obniży się.
Mówiąc o projekcie budżetu rządu Giuseppe Contego, wicepremier powiedział: "zapisano w nim ponad miliard euro, by pomóc oszukanym posiadaczom oszczędności w bankach".
"Podczas gdy poprzednie rządy zabierały, my oddajemy, nie wszystko, ale przynajmniej część. Jeśli jakiś bank albo firma potrzebuje pomocy, my jesteśmy" - zapewnił Salvini.
Rząd Contego dostał od Komisji Europejskiej trzy tygodnie na przygotowanie nowego projektu budżetu.