Do drugiego etapu przetargu na opracowanie studium wykonalności szybkich kolei zakwalifikowało się czterech wykonawców. Wśród nich są konsorcja z udziałem firm polskich - powiedział rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki.

Dodał, że zwycięzca zostanie wyłoniony po rozmowach (w formie pisemnych pytań i odpowiedzi), które PKP Polskie Linie Kolejowe będą prowadziły z wybranymi podmiotami. "Na ich podstawie sformułujemy swoje ostateczne stanowisko w tej sprawie i wybierzemy wykonawcę" - wyjaśnił.

Łańcucki powiedział, że termin zakończenia tej fazy przetargu nie jest dokładnie określony. "Musimy jedynie zdążyć do roku 2015, kiedy będą rozliczane pieniądze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko - powiedział.

Potencjalni wykonawcy studium zaproponują PLK dokładny przebieg tras kolejowych, liczbę i lokalizację wiaduktów, mostów itp. "To pozwoli nam dokładnie określić ostateczne koszty budowy kolei dużych prędkości" - powiedział Łańcucki. Ministerstwo infrastruktury szacowało pod koniec ub.r. wstępnie koszt projektu na 26 mld zł (22 mld to orientacyjny koszt budowy tras, a 3,6 mld zł - zakupu taboru).

Wybór czterech konsorcjów kończy pierwszy etap przetargu, który trwał od lutego br. Wzięło w nim udział 12 wykonawców.

Reklama

PKP PLK jest podmiotem odpowiedzialnym za projekt kolei dużych prędkości. Mają one powstać do roku 2020. Długość linii, która połączy Wrocław, Poznań, Łódź i Warszawę (tzw. linia "Y" - PAP) wyniesie ok. 540 km. Pociągi pojadą nią z prędkością 350 km na godzinę.

Projekt częściowo sfinansowany zostanie z pieniędzy Unii Europejskiej, która tylko na prace przygotowawcze, czyli m.in. na przygotowanie projektu studium wykonalności szybkich kolei, przeznaczyła 80 mln euro.