Największy sprzedawca detaliczny na świecie – amerykański gigant Wal-Mart – nie odczuwa skutków kryzysu. W I kwartale jego zyski wyniosły 3,02 miliarda dolarów, tyle samo co w pierwszych trzech miesiącach 2008 roku.

Dobre wyniki koncernu to efekt elastycznych reakcji na rosnące bezrobocie i pogarszającą się sytuację materialną wielu amerykańskich rodzin. Wal-Mart obniżył w swoich sklepach ceny produktów pierwszej potrzeby, takich jak podstawowe środki czyszczące i zupy w puszkach.

Według zapowiedzi kierownictwa koncernu ta polityka będzie kontynuowana. „Ludzie kupują to, co muszą mieć i chcą to mieć tanio.” – mówi Howard Davidowitz z firmy doradczej Davidowitz & Associates.

Więcej informacji o wynikach międzynarodowych koncernów w serwisie "Bloomberg w Forsalu".