Spekulacja to nic innego niż zarabianie na zmianie kursów z wykorzystaniem wbudowanej w kontrakt terminowy dźwigni finansowej. Bardzo często mawia się, że inwestowanie w kontrakty to gra o sumie zerowej, gdyż zarobek jednej strony oznacza dokładnie taką samą stratę strony drugiej.
Podstawą jest wykorzystanie dźwigni finansowej w celu zwielokrotnienia zysków. Instrument bazowy to wówczas temat drugorzędny.
Przeanalizujmy przykład 1, w którym zajmujemy długą pozycję, ponieważ przewidujemy wzrosty na instrumencie bazowym.
Założenia:
Reklama
● Kontrakt na akcje spółki X kosztuje 10 zł.
● Jeden kontrakt opiewa na 100 sztuk akcji spółki X, a wymagany depozyt na kontrakt wynosi 10 proc.
W obliczeniach pomijamy koszty prowizji.
Inwestor kupuje na rynku terminowym kontrakty na akcje spółki X, opiewające łącznie na 1 tys. sztuk akcji spółki X i wniesie depozyt w wysokości 10 proc. x 10 x 100 sztuk x 10 zł = 1000 zł.
Następnie cena kontraktu rośnie o 20 proc., do ceny 12 zł, przy której inwestor zamyka swoją pozycję. Inwestor wniósł depozyt w kwocie 1 tys. zł i zarobił 2 tys. zł = (12 zł–10 zł) x 100 sztuk x 10 kontraktów. Gdyby inwestor chciał nabyć 1 tys. szt. akcji spółki X na rynku kasowym, przy cenie akcji = 10 zł musiałby zainwestować 10 tys. zł. W przypadku gdyby sprzedał akcje po 20-proc. wzroście ich kursu, tj. przy cenie 12 zł, również osiągnąłby zysk 2 tys. zł = (12 zł –10 zł) x 1 tys. sztuk. Jak widać, stopa zwrotu na kapitale z inwestycji na rynku kasowym wynosi 20 proc., natomiast stopa zwrotu z inwestycji w kontrakty jest 10-krotnie większa. Różnica efektywności inwestycji wynika z tego, że na rynku terminowym mamy do czynienia z efektem dźwigni finansowej.
Gdyby inwestor zakładał spadek instrumentu bazowego, czyli zajął krótką pozycję w kontraktach, poniósłby znaczną stratę.

Pozycja krótka

Przeanalizujmy kolejny przykład, w którym zajmujemy krótką pozycję, czyli przewidujemy spadki na instrumencie bazowym. Wszelkie zmiany przeanalizowane zostaną na podstawie danych z przykładu 1.
● Inwestor zajmuje krótką pozycję, czyli gra na spadek wartości akcji.
● Kursu kontraktu spada do 8 zł.
W tej sytuacji inwestor, zamykając pozycje w kontraktach, odnotowałby zysk w wysokości 2 tys. zł.
Ważne!
Ponieważ w przypadku inwestycji w kontrakty terminowe mamy do czynienia ze zjawiskiem dźwigni finansowej, zalecane jest stosowanie zleceń obronnych, tzw. stop loss, które ograniczają straty w przypadku rozwoju sytuacji nie po myśli inwestora
Gdyby inwestor dokonał inwestycji w akcje na rynku kasowym, to przy cenie 8 zł za akcję poniósłby stratę w wysokości 2 tys. zł.

Wykorzystanie hedgingu

Hedging to nic innego jak wykorzystanie kontraktów terminowych do zabezpieczania ryzyka. Taki był zresztą główny zamysł przy ich opracowaniu jako instrumentu finansowego.
Posiadający aktywa, np. waluty, mogą zabezpieczyć się przed spadkiem ich wartości, a kupujący przed wzrostem cen aktywów, które mają dopiero nabyć w przyszłości.
Głośny ostatnimi czasy temat opcji walutowych także pokazuje nam istotę hedgingu, która niestety w wielu przypadkach została wypaczona poprzez niewłaściwe proporcje.
Załóżmy, że jesteśmy importerem i mamy zobowiązania w walucie obcej. Ponieważ obawiamy się osłabienia złotego, powinniśmy zająć pozycję długą na parze USD/PLN czy EUR/PLN (wzrost wartości walut obcych). Ewentualne straty wynikające z osłabienia się złotego powinny zostać zrekompensowane zyskami płynącymi z otwartych pozycji w kontraktach na tych parach.
Gdy jesteśmy eksporterem i obawiamy się zbytniego umocnienia waluty polskiej, a co za tym idzie chcemy się zabezpieczyć, powinniśmy zająć pozycję krótką na parze USD/PLN czy EUR/PLN (spadek wartości walut obcych). W ten sposób ewentualne umocnienie złotówki, a co za tym idzie, mniejsze przychody zostaną zrekompensowane zyskiem z pozycji krótkiej na parze z instrumentem bazowym.

Zabezpieczenie portfela

Powstaje jednak następujące pytanie: ile pozycji należy otworzyć, aby zabezpieczyć swoje rozliczenia? Odpowiedź jest prosta: wartość pozycji instrumentu bazowego należy podzielić przez jednostkę transakcyjną (wielkość kontraktu).
Na przykład ze standardu kontraktów na EUR notowanych na GPW wynika, że jeden kontrakt opiewa na 10 tys. EUR. Mając zobowiązania na 50 tys. EUR, powinniśmy otworzyć 50 tys. /10 tys. = 5 pozycji.
W przypadku inwestycji na rynku kasowym GPW istotą hedgingu jest takie zabezpieczenie portfela akcyjnego, aby straty poniesione w czasie przecen instrumentu bazowego były rekompensowane zyskiem z transakcji na rynku terminowym (zajmujemy pozycję krótką, czyli gramy na spadek).
Na zakończenie przeanalizujmy jeszcze przykład, w którym zabezpieczamy portfel oparty na akcjach wchodzących w skład indeksu WIG20 o wartości 100 tys. zł. Ze standardu wynika, że 1 pkt = 10 zł. WIG20 jest na poziomie 1800 pkt i kontrakty na ten indeks także są notowane na poziomie 1800 pkt. Celowo pomijane jest tutaj zjawisko wpływu bazy (baza = 0).
W przypadku gdy obawiamy się przeceny na rynku, a z pewnych powodów chcemy akcje nadal posiadać, powinniśmy zabezpieczyć się przed spadkiem ich cen. Jak to należy zrobić? Po pierwsze, należy wyznaczyć liczę kontraktów terminowych 100 000 zł/ (1800 pkt x 10 zł) = 5,5.
Aby zatem zabezpieczyć posiadany portfel o wartości 100 tys. zł, należy otworzyć pięć pozycji krótkich w kontraktach na WIG20. Załóżmy, że przeczucie nas nie myliło i nadeszła korekta, podczas której nasz portfel akcji odwzorowujący skład indeksu WIG20 spadł o 10 proc. (indeks spadł do poziomu 1620 pkt). Kontrakty terminowe na WIG20 także spadły o 10 proc.
Podliczmy zatem, jak będzie wyglądała nasza sytuacja finansowa. Portfel akcji stracił 10 proc., czyli 10 000 zł = 100 tys. zł x 10 proc. Portfel terminowy zarobił 9 tys. zł = 5 szt. x ( (1800 pkt– 1620 pkt)) x 10 zł.
Jak widać w ogólnym podsumowaniu jesteśmy stratni 1 tys. zł, co wynika z faktu, że powinniśmy zająć 5,5 pozycji, a zajęliśmy 5 (zaokrąglenie liczby sugerowanych kontraktów). Gdybyśmy jednak tego nie zrobili, stracilibyśmy 10 tys. zł.
Mam nadzieję, że ten cykl artykułów przybliżył państwu zagadnienie związane z kontraktami terminowymi. Zachęcam do zapoznania się z literaturą na ten temat.