Zwolnieniem z czesnego - przy odpowiednio wysokiej średniej ocen - kusi Wyższa Szkoła Administracji Publicznej w Białymstoku, Wyższa Szkoła Handlowa we Wrocławiu zachęca likwidacją wpisowego, zaś stołeczna Wyższa Szkoła Infrastruktury i Zarządzania rozdaje piłki do siatkówki kandydatom, którzy złożą dokumenty do końca lipca. Wszystkich przebija Wyższa Szkoła Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie, która każdemu, kto zapisze się na studia w tej uczelni, obiecuje laptopa.

O problemach uczelni niepublicznych czytaj na dziennik.pl