Co się odwlecze, to nie uciecze – tak można skwitować to, co stało się na rynku lokat bankowych w ciągu ostatnich czterech tygodni. Odsetki oferowane klientom
od deponowanych przez nich środków nie malały przez kilka miesięcy, mimo obniżania stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i spadającej inflacji. Gdy seria redukcji oficjalnych stóp procentowych została zatrzymana, a tempo wzrostu cen detalicznych i usług wynoszące 3,6% w lipcu okazało się wyższe, niż przed miesiącem i wyższe niż się powszechnie spodziewano, banki przystąpiły do bardziej radykalnego cięcia odsetek od lokat.

Oczywiście określenie „radykalne” ma dość względny wymiar, ale z pewności odczuwalny dla klientów. Szczególnie w kontekście wspomnianego wzrostu inflacji. Choć publikowany przez Główny Urząd Statystyczny wskaźnik wzrostu cen odnosi się do przeszłości, to jednak w realny sposób wpływa na postrzeganie procesu „korozji” oszczędności, zachodzącej wskutek inflacji. Wpływa również na kalkulacje posiadaczy wolnych środków i decyzje o ich lokowaniu. Tym bardziej, że prognozy Ministerstwa Gospodarki mówią, że inflacja może w najbliższych miesiącach osiągnąć poziom 3,8 proc.

Wzrost inflacji w połączeniu z tendencją do obniżania oprocentowania lokat przez banki z pewnością skłoni posiadaczy oszczędności do poszukiwania innych, bardziej atrakcyjnych sposobów ich lokowania, a warunki są ku temu sprzyjające. Coraz więcej osób dostrzega możliwość osiągania zysków za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych, które znów zaczynają notować zwiększony napływ gotówki.

Tendencja do obniżania wysokości oprocentowania lokat wynika z trwającego cały czas zaostrzania przez banki kryteriów udzielania kredytów. Skoro zaś tempo wzrostu wartości udzielanych kredytów słabnie, to i „zapotrzebowanie” na lokaty ze strony banków maleje. Nie są one już tak bardzo skłonne do płacenia za pieniądz zbyt wiele. Ponadto mają tych pieniędzy w nadmiarze. Problem leży raczej w rosnącym ryzyku udzielania kredytów.

Reklama

Odsetki idą w dół

W porównaniu do lipcowego zestawienia, daje się zauważyć bardzo wyraźny spadek oprocentowania bankowych lokat. Dotyczy to zarówno dotychczasowych liderów naszego rankingu, jak i banków znajdujących się na dalszych jego pozycjach. W przypadku lokat w złotych, najlepsze oferty mają wciąż te same banki. W czołówce są nadal Eurobank, Noble Bank, Polbank, Meritum Bank i AIG Bank.

Ranking oprocentowania lokat w złotych w dziesięciu bankach oferujących najwyższe odsetki (stan na 14 sierpnia 2009 r., lokata w wysokości 1 tys zł)
1 miesiąc 3 miesiące 6 miesięcy
1. Eurobank 6,00% 1. Noble Bank* 6,50% 1. Noble Bank* 6,50%
2. Polbank EFG 5,50% 2. Meritum Bank 6,60% 2. AIG Bank 6,50%
3. AIG Bank 5,45% 3. AIG Bank 6,30% 3. Eurobank 6,00%
4. Meritum Bank 5,00% 4. Eurobank 6,00% 4. Meritum Bank 6,00%
5. ING BSK 4,25% 5. Polbank 6,00% 5. Fortis 5,55%
6. Citi Handlowy 4,00% 6. Citi Handlowy 5,55% 6. Polbank EFG 5,54%
7. Nordea 3,90% 7. Kredyt Bank 5,50% 7. mBank 5,50%
8. Getin 3,75% 8. Fortis 5,50% 8. Multibank 5,40%
9. BOŚ 3,50% 9. Polbank EFG 5,50% 9. Citi Handlowy 5,17%
10. Millennium 3,50% 10. BOŚ 5,10% 10. BGK 5,10%
    10. BOŚ 5,10%
* lokata pozwala uniknąć podatku
Dane przygotował portal oprocentowanielokat.pl
Ranking nie zawiera lokat, których założenie obwarowane jest ponadstandardowymi warunkami (np. korzystanie z karty kredytowej, wykupienie funduszu inwestycyjnego, założenie przez znajomego konta w banku itp.)

Większość z nich zdecydowała się jednak na obniżenie oferowanego oprocentowania. W stosunkowo najmniejszym stopniu tendencja ta dotyczyła lokat najkrótszych, czyli 1-miesięcznych i najdłuższych, czyli 2- i 3-letnich.

Na te prawidłowości należy jednak patrzeć z właściwej perspektywy. Najwyższe odsetki oferują głównie banki małe i działające od niedawna. Nie mając bazy kapitałowej o takiej skali, jak podmioty największe i najdłużej działające na rynku, muszą bardziej agresywnie pozyskiwać pieniądze, ale ich potencjał szybko się wyczerpuje. Dobrym przykładem może tu być Noble Bank, który w naszym lipcowym zestawieniu był liderem w trzech kategoriach lokat, w obecnym zaś tylko w dwóch.

Oferowane oprocentowanie obniżył w przypadku wszystkich rodzajów lokat, i tych najkrótszych, i tych o dłuższych terminach. Inna rzecz, że stara się on utrzymać atrakcyjność swej oferty, korzystając z coraz bardziej upowszechniającego się mechanizmu unikania podatku od dochodów kapitałowych dzięki codziennej kapitalizacji odsetek. Także banki znajdujące się na dalszych miejscach w naszym rankingu wyraźnie zmniejszają oprocentowanie, a te które tego nie czynią, należą do wyjątków, choć oczywiście sytuacja w przypadku lokat o różnych terminach jest dość zróżnicowana.

Ranking oprocentowania lokat w złotych w dziesięciu bankach oferujących najwyższe odsetki (stan na 14 sierpnia 2009 r., lokata w wysokości 1 tys zł)
12 miesięcy 24 miesiące 36 miesięcy
1. AIG Bank 6,20% 1.Bank Pocztowy 7,00% 1. Eurobank 6,00%
2. Fortis 6,20% 2. Eurobank 6,00% 2. AIG Bank 5,80%
3. Invest Bank 6,10% 3. AIG Bank 5,80% 3. BPH 5,50%
4. Eurobank 6,00% 4. Noble Bank 5,38% 4.Noble Bank 5,17%
5. Meritum Bank 6,00% 5. BPH 5,25% 5. Getin 5,00%
6. Getin 5,80% 6. Getin Bank 5,00% 6. Alior Bank 4,75%
7. Multibank 5,80% 7. Lukas Bank 4,80% 7. Lukas Bank 4,20%
8. mBank 5,70% 8. Alior Bank 4,50% 8. BGK 3,80%
9. Lukas Bank 5,50% 9. HSBC 4,10% 9. Invest Bank 3,40%
10. Noble Bank 5,50% 10. ING BSK 4,00% 10. PKO 3,35%
Dane przygotował portal oprocentowanielokat.pl
Ranking nie zawiera lokat, których założenie obwarowane jest ponadstandardowymi warunkami (np. korzystanie z karty kredytowej, wykupienie funduszu inwestycyjnego, założenie przez znajomego konta w banku itp.)

Tezę o niezbyt wielkim potencjale pozyskiwania środków klientów po wysokiej cenie potwierdza zjawisko pojawiania się w naszym rankingu coraz liczniej banków starszych i większych. A wchodzą one do niego nie z powodu oferowania wyższego oprocentowania, ale wskutek jego obniżania przez banki mniejsze i młodsze.

Najwięcej zmian wysokości oprocentowania odnotowano w przypadku lokat o średnim czasie trwania, czyli od 3 do 12 miesięcy. Wysokość oferowanych odsetek dla tych o najkrótszych terminach, czyli 1-miesięcznych i tych o najdłuższych, czyli 24- i 36-miesięcznych również uległa zmianie, tyle że raczej w środku stawki.

Skalę zmian uwidacznia średni poziom oprocentowania oferowanego przez dziesięć banków, ujętych w naszym zestawieniu w każdej z kategorii lokat. Średnie oprocentowanie lokaty 3-miesięcznej obniżyło się z 6,025 % w połowie lipca do 5,86 % według stanu na 14 sierpnia. Lokaty 6-miesięczne „staniały” z 5,945 % do 5,73 %, a roczne z 6,06 % do 5,88 %. W większości przypadków jest to jednak tylko powrót do poziomu z czerwca tego roku, po lipcowym, jednorazowym - jak się okazało - wzroście.

Warto też zwrócić uwagę, że średnie oprocentowanie lokat 1-miesięcznych, wynoszące 4,49 %, jest tylko nieznacznie niższe od oprocentowania lokat 36-miesięcznych, które wynosi 4,7 %. Tę anomalię, na niekorzyść lokat o najdłuższym terminie utrzymania można tłumaczyć tym, że banki w dzisiejszych bardzo zmiennych warunkach na rynkach finansowych, nie są nadmiernie zainteresowane pozyskiwaniem pieniędzy na tak odległe okresy. Tu jednak trzeba wziąć poprawkę na to, że w naszym zestawieniu dominują banki małe i nastawione raczej na obsługę krótkoterminowych kredytów konsumpcyjnych.

Franki coraz mniej opłacalne

W ciągu ostatnich czterech tygodni spore zmiany zaszły na niezbyt dynamicznym do tej pory rynku lokat walutowych. Choć być może z punktu widzenia przeciętnego klienta trudno doszukać się logicznego związku między znaczną obniżką oprocentowania tego typu lokat z bardzo znacznym umocnieniem się złotego, to z pewnością po części kierowały się nim w swych decyzjach banki.

Banki oferujące w lipcu najwyższe oprocentowanie lokat w euro nie zmieniły swej oferty. Jednak niektóre z dalszych pozycji wyraźnie zmniejszyły wysokość odsetek. Głównie były to niewielkie banki spółdzielcze. Były i są dość widoczne w naszym rankingu, ale wynika to z faktu, że skala ich walutowej aktywności jest niewielka. Nie mają one zbyt wielu możliwości pozyskiwania walut na rynku międzybankowym, muszą więc korzystać z lokat klientów.

Banki mają dość pieniędzy

Wszystko wskazuje na to, że banki kończą walkę o pieniądze klientów. W każdym razie są coraz mniej skłonne płacić za nie wysokie odsetki. Nie zamierzają też zbyt łatwą ręką udzielać kredytów. Uznają, że ryzyko związane z nimi jest coraz większe. Coraz częściej mówi się o rosnącej liczbie kredytów, ze spłatą których mogą być problemy. Minęły czasy, gdy kredyt można było dostać okazując jedynie dowód osobisty.

Banki są więc coraz bardziej ostrożne i nic nie wskazuje na to, by ich nastawienie miało się zmienić w najbliższym czasie. Nie mają powodów, by przepłacać za lokaty, muszą też zadbać o utrzymanie rentowności swojej działalności. Zyski banków są znacznie mniejsze, niż w ubiegłym roku. Od wzrostu przychodów, o który coraz trudniej, zaczyna być ważniejsze liczenie kosztów.

Wzrost inflacji spowoduje najprawdopodobniej, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie już tak skłonna do obniżania stóp procentowych. Dla chętnych do lokowania pieniędzy w bankach nadchodzą więc nieco gorsze czasy. A wielu z nich zaczynają kusić osiągające coraz lepsze wyniki fundusze inwestycyjne.

ikona lupy />
Oprocentowanie lokat w funtach - sierpień 2009 / Inne
ikona lupy />
Oprocentowanie lokat w euro - sierpień 2009 / Inne
ikona lupy />
Oprocentowanie lokat w dolarach - sierpień 2009 / Inne