Bank Rossiji interweniował, kiedy rubel doszedł do poziomu 36,10-36,05 rubla wobec koszyka eurodolarowego. Aleksiej Boriczew, szef handlu walutami w ING Groep w Moskwie uważa, że dzisiejsze zakupy walut osiągnęły kwotę 1 mld dolarów po wczorajszych transakcjach, które wybiły się aż na 1,5 mld dolarów.

Podobnie sytuację ocenia Kiriłł Griszanow z Promswiaźbanku, trzeciego prywatnego pożyczkodawcy w Rosji. Ale jego zdaniem dzisiejsze operacje wyniosły 750 mln dolarów, a wczorajsze zamknęły się kwotą 1,4 mld dolarów.

Bank centralny już w zeszłym tygodniu dokonał zakupów obcych walut na łączną kwotę 3 mld dolarów. Rubel zyskał co najmniej 0,2 proc. w stosunku do dolara i o godz.. 14.21 w Moskwie nie uległ większej zmianie, wynosząc 29,7342, co oznacza, że jest najmocniejszy od 30 grudnia zeszłego roku.

Centralny bank Rosji nie ma zwyczaju komentować swoich interwencji na rynku walutowym.

Reklama

Dzisiaj rubel osiągnął poziom 36,0571, najwyższy od stycznia, wobec koszyka walutowego, który jest stosowany dla zarządzania wahaniami na rynku, które szkodzą rosyjskim eksporterom.

Ceny ropy naftowej wzrosły dzisiaj w Nowym Jorku trzeci dzień z rzędu po opublikowaniu raportu wskazującego na spadek rezerw paliw i ropy naftowej w USA, które są największym na świecie konsumentem energii. Podczas elektronicznego handlu na NYME dostawy surowca na listopad podrożały o 1,2 proc. do 71,76 dolarów za baryłkę.

“Cena ropy naftowej stanowi kluczowy czynnik determinujący faktyczny poziom rubla “ – napisali w dzisiejszym raporcie analitycy Troika Dialog, na czele z Kngsmill Bond. Z wyliczeń Troiki, najstarszego banku inwestycyjnego w Rosji wynika, że rubel za każdym razem zyska wobec dolara o 1,5 proc. w przypadku zwyżki cen ropy naftowej o kolejne 10 proc.