Najbliższe dwie dekady są dla Polski szansą, ale czeka nas mnóstwo pracy w wielu dziedzinach – podkreślali uczestnicy debaty o priorytetach rozwoju gospodarczego podczas IV Kongresu Obywatelskiego, którego patronem był DGP.
Jednymi z najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed Polską, są jakość edukacji, wydajność pracy i demografia.

Złoty wiek, ale pod warunkiem

– Polska do 2030 roku będzie rosnąć szybciej niż Europa Zachodnia. XXI wiek będzie złotym wiekiem dla Polaków, którym nigdy wcześniej nie żyło się tak dobrze jak teraz – powiedział dr Marcin Piątkowski z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.
Aby jednak osiągnąć ten cel, potrzebne są reformy. Przede wszystkim trzeba zacząć działać efektywnie. Jak powiedział dr Paweł Bochniarz, członek zespołu doradców strategicznych premiera, mamy dwa modele kierowania państwem.
Reklama
– Gdy rządzą teoretycy, doskonale wiedzą, jak kierować, ale nie działają. Gdy rządzą praktycy, wszystko działa, ale nikt nie wie, dlaczego. W Polsce połączyliśmy te dwa modele. Nic nie działa, nikt nie wie dlaczego. I to trzeba zmienić – podkreśla Paweł Bochniarz.

Zadania na teraz

Marcin Piątkowski wymienia trzy dziedziny, od których należy zacząć zmiany.
– Należy położyć nacisk na wzrost wydajności, podnieść wiek emerytalny, zmniejszyć uzależnienie od zagranicznych oszczędności – uważa Marcin Piątkowski.
Jakie sektory będą kluczem rozwoju do 2030 roku?
Profesor Marzena Waresa z Instytutu Gospodarki Światowej SGH uznała, że w najbliższym czasie powinniśmy się skupić na sektorze usług.
– Usługi powinny być motorem naszego rozwoju – mówi prof. Waresa.
Dodała, że jesteśmy konkurencyjni w niskiej technologii. W wysokiej technologii nie może być jednak mowy o konkurencyjności i to należy zmienić. Kluczem są innowacje.
– Musimy patrzeć wizjonersko i odważnie. Najważniejszym dla Polski sektorem jest sektor wiedzy – powiedziała.
Konkurencyjności należy szukać w jakości edukacji i badań naukowych.
Eksperci podkreślają również, że należy już dziś szukać rozwiązań, które w przyszłości zmniejszą skutki starzenia się społeczeństwa.