"Złoty próbuje odzyskiwać siły po ostatniej fali wyprzedaży. Poniedziałek przyniósł pogłębienie lokalnych minimów" - poinformował analityk ECM Jarosław Klepacki.

Zdaniem analityka, na rynku USD/PLN dzięki bardzo słabej pozycji dolara na świecie ceny wróciły w okolice zeszłotygodniowych dołków: 2,8000 - 2,7900.

"Dobra reakcja rynku na wynik produkcji przemysłowej, optymizm na warszawskiej giełdzie to główne sygnały za możliwym przetestowaniem minimów w ciągu najbliższych godzin. Lokalny opór wykreślić można na wysokości 2,8440 - 2,8500. Optymistycznie jest też na rynku pary EUR/PLN. Tutaj po raz drugi już w ciągu kilku dni naruszony został i to w dość istotny sposób rejon figury 4,2000" - dodał analityk.

Zdaniem Klepackiego, obraz techniczny sugeruje, że pomimo relatywnie wysokiego wyprzedania rynku test zeszłotygodniowych dołków 4,1800 - 4,1700 w najbliższym czasie staje się bardzo realny. Sygnałem trwalszego osłabienia złotego byłby wzrost notowań powyżej linii 4,2250.

Reklama

W poniedziałek o godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,1698 zł, a za dolara 2,7904 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4944.

W poniedziałek o godz. 09:10 za jedno euro płacono 4,2010 zł, a za dolara 2,8150 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4930.