Rząd utrzymał prawo do odliczenia VAT od aut z kratką. Chodzi o projekt założeń do nowelizacji ustawy o VAT, który miał czasowo znieść prawo do pełnego odliczenia VAT w przypadku zakupu auta z kratką i paliwa do takiego samochodu.

To bardzo dobra wiadomość dla przedsiębiorców, bo auta "z kratką" biją wśród nich rekordy popularności. Jak pisaliśmy w Forsalu, do końca sierpnia w Polsce zarejestrowano 13,5 tys. tego typu samochodów.

Wiceminister finansów Maciej Grabowski powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że projekt MF uzyskał wcześniej zgodę Brukseli. "Opinia unijnego komitetu ds. VAT była pozytywna. Dostaliśmy zielone światło z Brukseli dla tego rozwiązania" - poinformował Grabowski. "Rada Ministrów poprosiła ministra finansów, by jeszcze raz przeanalizował sytuację i przedstawił inne rozwiązania" - wyjaśnił wiceminister.

Dodał, że problem polega na tym, iż w założeniach znalazły się rozwiązania dotyczące nie tylko odliczenia VAT od samochodów, ale także podwyższające limity, po przekroczeniu których zostaje się podatnikiem VAT oraz przepisy dotyczące wydawania rozporządzeń związanych ze zwolnieniami z prowadzenia kas fiskalnych. Na uregulowanie tej ostatniej kwestii rząd nie ma wiele czasu, gdyż z końcem roku przestaje obowiązywać obecne rozporządzenie.

Opracowany przez MF projekt założeń do nowelizacji ustawy o VAT miał zmienić zasady odliczenia podatku od paliwa wykorzystywanego do samochodów służbowych. Po ich wprowadzeniu nieopłacalny miał się stać zakup tzw. aut "z kratką". 22 grudnia 2008 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu (ETS) uznał rozpatrując sprawę spółki Magoora, że polskie regulacje VAT są niezgodne z unijnymi. Wyrok umożliwił odliczanie VAT od paliwa do samochodów z kratkami.

Reklama

Zgodnie z zamiarem MF firma kupująca samochód o masie do 3,5 tony mogłaby odliczyć 60 proc. zawartego w cenie podatku VAT, nie więcej jednak niż 6 tys. zł. Zawieszone miałoby być prawo do odliczenia VAT od paliw do samochodów osobowych. Prawo do odliczenia miałoby przysługiwać tylko w przypadku niektórych samochodów do 3,5 tony, np. typowych samochodów dostawczych, busów czy typu pick-up. Nowe przepisy miałyby obowiązywać czasowo, od początku 2010 r. do końca 2012. Zdaniem MF zmiany miały dać rocznie fiskusowi ok. 1,3 mld zł.

W przyszłym roku nie zmienią się zasady opodatkowania aut firmowych

Wiceminister finansów Maciej Grabowski poinformował też, że w 2010 roku nie będzie zapowiadanych przez Ministerstwo Finansów zmian w opodatkowaniu samochodów służbowych. Na ich wprowadzenie zostało za mało czasu.

"Absolutnie nie ma szans, by te zmiany weszły w życie 1 stycznia" - przyznał wiceminister. Resort chce, by firmy udostępniające pracownikom samochody prowadziły specjalne ewidencje oraz informowały o tym, czy pojazdy te są wykorzystywane przez pracowników do celów prywatnych. Obecnie urzędy skarbowe nie są w stanie wykazać, czy pracownicy nie wykorzystują aut służbowych do podróży prywatnych, od czego powinni zapłacić podatek.

Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, zmiany w podatkach rozliczanych rocznie, które są na niekorzyść podatnika, powinny mieć odpowiednie, co najmniej miesięczne vacatio legis. Dlatego muszą być ogłoszone najpóźniej 30 listopada.

W projekcie założeń do nowelizacji ustawy o PIT i CIT resort finansów chce zmusić firmy udostępniające pracownikom samochody do prowadzenia specjalnej ewidencji oraz informowania, czy auta są udostępniane pracownikom do celów prywatnych. Firma powinna też wskazać, kto jest uprawniony do korzystania z pojazdu. Osoba taka musiałaby zapłacić podatek od dodatkowego przychodu. Jego wysokość wyniosłaby miesięcznie 0,5 proc. wartości samochodu. Przychód ma być liczony proporcjonalnie do liczby dni, podczas których samochód był wykorzystywany do celów prywatnych.

Jeżeli firma nie wskazałaby osoby korzystającej z auta prywatnie albo ukryłaby, że samochód jest używany do takich celów, sama musiałaby zapłacić podatek. W tym przypadku przychód byłby liczony w wysokości 1 proc. wartości pojazdu.

Resort chciałby ponadto zobowiązać policję do pomocy w ściganiu nieuczciwych podatników. Policjant podejrzewający, że zatrzymany przez niego samochód służbowy jest wykorzystywany do celów prywatnych przez osobę fizyczną, miałby informować o tym urząd skarbowy.

Wiceminister Grabowski nie wykluczył, że resort przygotuje "ustawę samochodową", która kompleksowo ureguluje kwestie związane z PIT, CIT i VAT od aut. We wtorek rząd utrzymał prawo do odliczenia VAT od aut z kratką. Rada Ministrów nie zgodziła się na propozycje resortu finansów, by na trzy lata zawiesić prawo do odliczenia VAT od paliwa do takich samochodów.