Odrodzenie gospodarcze w regionie Europy Środkowej i Wschodniej już się zaczęło, ale jest ono bardzo kruche i niepewne. Większość krajów zanotuje w tym roku duże spadki PKB – stwierdza najnowszy raport Banku Światowego poświęcony grupie państw UE 10.

Bank podzielił gospodarki regionu na trzy grupy w zależności od ich ostatnich wyników. Pierwszą tworzy tylko Polska, bo jako jedyny kraju Unii Europejskiej zanotowała ona wzrost gospodarczy w okresie ostatnich trzech kwartałów.

Do grupy drugiej zaliczono Bułgarię, Rumunię i inne kraje regionu, których spadek PKB w skali rocznej wyniesie w granicach 5-10 proc. Grupa trzecia i ostatnia to kraje bałtyckie, w których krach gospodarczy zaczął się w 2008 roku i gdzie PKB cofnie się w tym roku o 15-20 proc.

”Polskie osiągnięcia w okresie kryzysu są godne uwagi z powodu różnych czynników. Polska weszła w kryzys z bardziej zrównoważoną sytuacją makroekonomiczną niż inne kraje regionu, stosowała płynny kurs walutowy, a jej gospodarka jest bardziej zróżnicowana i mniej otwarta niż pozostałe w regionie. Także odpowiedź polskich władz na kryzys była szybka i adekwatna” – ocenia Thomas Laursen, menedżer Banku Światowego dla Polski i krajów bałtyckich.

Reklama

Bank Światowy ocenia z tempo rozwoju gospodarczego państw UE 10 spadnie w tym roku średnio o 4,2 proc., by wzrosnąć o 1,0 proc. w 2010 roku i o 3,6 proc. w roku 2011.

Grupę UE 10 tworzy osiem krajów regionu przyjętych do Unii w 2004 roku: Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Słowenia, Litwa, Łotwa i Estonia oraz Bułgaria i Rumunia, które włączono od 1 stycznia 2007 roku.