Wartość euro względem dolara chwilowo zdołała zejść poniżej wsparcia usytuowanego na poziomie 1,4700, swoje minimum notując w pobliżu 1,4680. Dzisiaj kurs tej pary walutowej kształtuje się już powyżej 1,4700. Zgodnie ze scenariuszem z poprzednich dni w najbliższych godzinach notowania EUR/USD powinny wejść w fazę konsolidacji. Takiemu rozwojowi wydarzeń sprzyjać będą oczekiwania inwestorów na zaplanowaną na godz. 13.30 publikację wstępnych danych o dynamice PKB Stanów Zjednoczonych w III kwartale. Prognozy odnośnie wartości tego wskaźnika są dość optymistyczne, wobec czego stosunkowo łatwiej może być o negatywne zaskoczenie. Oczekuje się odczytu na poziomie 3,3%, w II kw. dynamika PKB Stanów Zjednoczonych wyniosła -0,7%.

Inwestorzy dzisiaj prawdopodobnie skupią się na odczycie wspomnianych danych z USA, lekceważąc pozostałe publikacje makroekonomiczne. Oprócz dynamiki PKB poznamy dzisiaj również m.in. stopę bezrobocia z Niemiec oraz indeksy nastrojów ze strefy euro.

Podobnie jak w poprzednich dniach, spadki kursu EUR/USD dokonywały się przede wszystkim za sprawą wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach. Wczoraj do ryzykowniejszych transakcji inwestorów zniechęciły m.in. gorsze od oczekiwań dane z USA na temat sprzedaży nowych domów we wrześniu. Spadek skłonności do ryzyka negatywnie wpłynął na notowania złotego. Kurs EUR/PLN wzrósł wczoraj do poziomu 4,2800, przebijając po drodze linię, zapoczątkowanego w lutym bieżącego roku, trendu spadkowego. Przebicie tej linii nie nastraja zbyt optymistycznie. Istnieje jednak jeszcze szansa (choć wciąż malejąca), że deprecjację złotego względem euro hamować będą dotychczasowe szczyty z października kursu EUR/PLN, usytuowane nieco poniżej 4,3000.

Reklama