"W obecnej sytuacji, kiedy notujemy wysoki poziom cen ropy oraz spadek wartości złotego, prawdopodobne wydają się dalsze podwyżki cen paliw na krajowym rynku hurtowym. To z kolei będzie przekładało się na dalszy wzrost cen paliw na stacjach" - uważa "Reflex". Jak wyliczyli analitycy biura, na koniec miesiąca właściciele stacji wyraźnie podnieśli ceny wszystkich paliw. Za litr benzyny bezołowiowej 95 płacimy od 6 do 16 groszy więcej niż przed tygodniem, co oznacza wzrost powyżej 4,30 zł/l. Z kolei olej napędowy oraz autogaz drożeje od 5 do 10 groszy na litrze. W przypadku oleju jest to 3,82 zł/l, a autogazu 2,07 zł/l.

Analitycy zwracają uwagę, że powodem podwyżek pozostaje wzrost cen paliw na rynku hurtowym. "Od początku października hurtowe ceny benzyny Eurosuper 95 wzrosły o ok. 32 grosze na litrze, a oleju napędowego o około 14 groszy na litrze" - napisano. Eksperci e-pertol podają, że od ostatniego piątku średnia cena benzyny wzrosła o 2,43 proc. i wynosi 3397,50 zł netto za 1000 l. Olej napędowy również podrożał o 1,23 proc. i dziś kosztuje 2996 zł netto za 1000 l. W skali miesiąca benzyna podrożała o ok. 320 zł, olej napędowy o blisko 140 zł.

"Konsekwencją ostatnich zmian cen w sprzedaży rafineryjnej będą najpewniej zwyżki także w detalu. Cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna mieścić się w przedziale 4,33-4,50 zł za litr, dużo taniej może być oferowany diesel, który właściciele stacji paliw mogą sprzedawać po 3,76-4,02 zł/l" - uważają analitycy e-petrol. Jak dodają, podwyżka może też dotyczyć autogazu. Według analityków, średnia cena litra powinna kształtować się między 2,11 a 2,28 zł za litr.



Reklama