Obiekt ma 518 pokoi, w tym 95 luksusowych apartamentów. Goście mają do dyspozycji centrum fitness, saunę, basen, sale konferencyjne, restauracje i 9 barów. Codziennie obsługują ponad 4 tys. osób. – Jesteśmy dumni, że zatrudniamy najlepiej wykwalifikowanych pracowników. Spośród tych, którzy otwierali z nami hotel 20 lat temu, 100 osób wciąż jest z nami, ale na znaczeni wyższych stanowiskach. Uważam, że to ludzie tworzą duszę hotelu i sprawiają, że goście chętnie wracają - mówi dyr. generalny warszawskiego Marriotta Albert Helms, który kiedyś był szefem kuchni.

Firma Marriott International ma ponad 3200 placówek w 67 krajach pod licznym markami. Jedną z nich jest Courtyard. Właśnie czterogwiazdkowy hotel tej marki oddano do użytku w Warszawie w 2003 r. tuż obok lotniska Okęcie. Szykują się następne. - Nasza firma myśli o otwarciu w Polsce kolejnych hoteli. Będą to obiekty typu Courtyard, a powstaną w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu i Katowicach. Dlatego już zapraszamy inwestorów i deweloperow, którzy chcieliby z nami współpracować i pomóc dalej rosnąć firmie. Uważamy, że Polska mimo kryzysu w Europie jest dobrym terenem do inwestowania - podkreśla Reiner Sachau, wiceprezes spółki na Europę. Celem amerykańskiej firmy Marriott International, której roczne obroty sięgają 13 mld dolarów, jest obecność w miastach kluczowych dla międzynarodowych podroży.

- W całej Europie, Rosji i Kazachstanie budowanych jest obecnie 20 hoteli. Zostaną oddane do końca 2012 r., z tego trzy już w 2009 r.: dwa hotele Marriott (na 400 i 215 pokoi) w Ałamatach w Kazachstanie i jeden Courtyrad (155 pokoi) przy lotnisku w Oslo. Nowy Courtyard w 2010 r. otwarty zostanie w m.in. w Budapeszcie ( 235 pokoi) i St. Petersburgu (281 pokoi) i aż 366-pokojowy obiekt typu Renaissance w Moskwie. Na całym świecie rozpoczęte są projekty inwestycyjne dla ponad 700 nowych hoteli, których otwarcie planowane jest do 2014 r. Wówczas liczba dostępnych pokoi wzrośnie z 26,8 tys. obecnie do ponad 32 tys. Jak widać, kryzys nam nie grozi – dodaje.