Pierwsze spotkanie w tej sprawie odbyło się w tym tygodniu. Przedstawione zostały na nim propozycje ministerstwa skarbu, które wypracował specjalnie powołany zespół. Szmulewicz dodał, że nie były one konsultowane jeszcze z resortem rolnictwa. Wyjaśnił, że chodzi o to, by stworzyć przepisy, które umożliwią rolnikom lub organizacjom rolniczym zakup udziałów prywatyzowanych firm, na preferencyjnych warunkach, tak by stali się oni współwłaścicielami tych przedsiębiorstw. Dodał, że taki sposób prywatyzacji jest zgodny z oczekiwaniami polskich rolników.

Szmulewicz przypomniał, że w podobny sposób prywatyzowanych było wiele firm z sektora rolnego w innych krajach UE. Rolnicy, którzy są udziałowcami tych zakładów odnoszą z tego tytułu dodatkowe korzyści. Według Szmulewicza, prywatyzacji na tych zasadach może podlegać 12 spółek - cztery Stacje Hodowli i Unasienniania Zwierząt oraz osiem hurtowych rynków rolnych.

Reszta z kilkudziesięciu państwowych przedsiębiorstw rolnych przewidzianych na sprzedaż, praktycznie nie nadaje się do prywatyzacji z udziałem rolników ze względu na złą kondycje finansową - stwierdził szef Izb Rolniczych. Zaznaczył, że w oddzielnym trybie ma być sprywatyzowana Krajowa Spółka Cukrowa. W tej firmie najpierw trzeba przeprowadzić restrukturyzację polegającą na zbyciu majątku obciążającego główną produkcję spółki.

Szmulewicz poinformował, że w sprawie prywatyzacji z udziałem rolników zapowiedziane są dalsze rozmowy i konsultacje między resortami: skarbu i rolnictwa. "Dzisiaj są rozbieżności między tymi resortami, dotyczą one sposobu prywatyzacji tych spółek, a także udziału kapitału rolników" - powiedział.

Reklama