O godzinie 9.00 z naszego kraju został przedstawiony lepszy od oczekiwań odczyt indeks PMI. Jego publikacja nie miała jednak zbyt dużego wpływu na notowania złotego. Polska waluta prawdopodobnie nie zareaguje również na prognozę październikowej inflacji, którą o godz. 10.00 przedstawi Ministerstwo Finansów.

W trakcie piątkowej sesji amerykańskiej kurs EUR/USD odnotował dość silny spadek. Zszedł on w okolice poziomu 1,4700. W dół notowania tej pary walutowej ciągnęły amerykańskie giełdy. Główne indeksy giełdowe w USA odnotowały ponad dwuprocentowe spadki. W trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej wartość euro względem dolara zdołała odrobić część strat – chwilowo wzrosła do 1,4780. Tuż przed rozpoczęciem notowań w Europie kształtowała się już jednak niżej – w okolicach 1,4750. W najbliższym godzinach presję spadkową na rynku eurodolara tworzyć będą spadające europejskiego parkiety. Kluczowym wsparciem dla kursu EUR/USD jest obecnie poziom 1,4680 (minima z zeszłego tygodnia). Jeśli zostanie on przebity, wartość euro względem dolara zyska potencjał do dalszej dynamicznej zniżki.

Nastroje w trakcie piątkowej sesji amerykańskiej były na tyle słabe, że spadków na giełdach nie był w stanie powstrzymać nawet znacznie lepszy od prognoz odczyt indeksu PMI. Wobec tego trudno oczekiwać, by przedstawiany dzisiaj o godz. 16.00 indeks ISM dla amerykańskiego sektora przemysłowego zdołał rynkową atmosferę trwale poprawić (jeśli wypadłby lepiej od oczekiwań). Z kolei słabszy odczyt tego wskaźnika może dać impuls do dalszej wyprzedaży na giełdach. Wyprzedaż ta prawdopodobnie pociągnie w dół notowania EUR/USD. Oprócz indeksu ISM poznamy dzisiaj również indeksy PMI dla sektora przemysłowego Wielkiej Brytanii i strefy euro oraz wydatki na inwestycje budowlane w USA.

Reklama