Gazprom w grudniu prześle Polsce ok. 0,5 mld m sześc. gazu. W zamian Rosjanie zapłacą nam mniej za tranzyt.
Wbrew wcześniejszym obawom, że już tej zimy może brakować gazu, surowca wystarczy. Jak podał wczoraj rosyjski dziennik Kommiersant wynegocjowane w ubiegłym tygodniu porozumienie między Gazpromem a PGNiG przewiduje, że dodatkowe dostawy rosyjskiego gazu do Polski rozpoczną się jeszcze w grudniu. Otrzymamy 0,4–0,5 mld m sześc. paliwa, czyli mniej więcej tyle, ile mogło zabraknąć w obecnym sezonie grzewczym.
Według Kommiersanta od 2010 roku dostawy rosyjskiego gazu wzrosną z 8 do 11 mld m sześc. rocznie. Strony porozumiały się też m.in. co do kwestii struktury akcjonariatu EuRoPol Gazu, spółki zarządzającej polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego oraz opłat za tranzyt gazu. Stawka ma być na tyle wysoka, by uwzględniała koszty spłaty kredytu, który EuRoPol Gaz zaciągnął w Gazprombanku na budowę magistrali. Rosjanie zgodzili się też na wcześniejszą spłatę części pożyczki. W zamian Gazprom może liczyć na obniżkę taryfy tranzytowej poniżej 1,4 euro za 1000 m sześc. gazu na odcinku 100 km. Ustalenia te muszą zatwierdzić teraz rządy obu krajów.