Mimo kryzysu, Polska jako jedyny kraj członkowski UE odnotuje w tym roku wzrost gospodarczy, w wysokości 1,2 proc. PKB - podała we wtorek Komisja Europejska w jesiennych prognozach gospodarczych dla Unii.

Tym samym KE zrewidowała w górę własne prognozy z września, w których mówiła o 1-procentowym wzroście gospodarczym w Polsce w tym roku. Na rok 2010 KE prognozuje dalszy wzrost w wysokości 1,8 proc. PKB, zaś 2011 - 3,2 proc.

Ożywienie, choć wolniejsze, KE prognozuje także w strefie euro i całej UE: po tegorocznym spadku o odpowiednio 4 i 4,1 proc., w przyszłym roku ma mieć miejsce niewielki wzrost PKB w wysokości 0,7 proc.

"Gospodarka UE wychodzi z recesji" - powiedział unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia.

Z PKB świetnie, gorzej z deficytem

Reklama

Komisja Europejska w opublikowanych dziś prognozach podała również, że tegoroczny deficyt finansów publicznych w Polsce wyniesie 6,4 proc. PKB, a przyszłym roku wzrośnie do 7,5 proc.

Od lipca Polska jest objęta procedurą nadmiernego deficytu: ubiegły rok zamknął się deficytem w wysokości 3,6 proc. PKB. Komisja Europejska dała Polsce czas do 2012 roku na zmniejszenie deficytu finansów publicznych do wymaganego w Traktacie z Maastricht limitu 3 proc.

KE prognozuje, że tegoroczny dług publiczny wyniesie w Polsce 51,7 proc. PKB, a w przyszłym roku sięgnie 57 proc. KE ostrzega, że w przypadku niezmienionej polityki ze strony rządu, w 2011 dług wyniesie 61,3 proc., czyli powyżej dozwolonego w kryteriach z Maastricht, a także zapisanego w polskiej konstytucji pułapu 60 proc. PKB.