Brytyjskie ministerstwo finansów, Treasury, wyasygnuje 25,5 mld funtów dla RBS zwiększając ogólną kwotę pomocy państwa do 45,5 mld funtów, co sprawi, że będzie to najbardziej kosztowna na świecie operacja podtrzymania przy życiu jednego banku. Rząd sfinansuje także jedną czwartą kapitału w wysokości 21 mld funtów, zaciąganego przez Lloyds’a.

Oba banki obiecały, ze nie wypłacą w tym roku premii w gotówce pracownikom, którzy zarobili ponad 39 tys. funtów.

Operacja ratunkowa przybliża rząd do przejęcia pełnej własności nad RBS, podczas gdy Lloyds ucieknie spod kontroli rządowej. Eirc Daniels, szef banku pożycza od menedżerów walutowych, żeby uniknąć włączenia do planu ubezpieczeń aktywów resortu finansów, która daje rządowi prawo do większości udziałów.

„Teraz zarysowuje się wyraźna linia podziału między RBS, który jest nacjonalizowany, a Lloyds’em twardo walczącym o zachowanie niezależności” – mówi Danny Gabary, dyrektor Fathom Consulting w Londynie i były ekonomista Bank of England.

Reklama