Przystąpienie do unii walutowej wymaga dostosowania ustawodawstwa polskiego do prawa wspólnotowego. Przepisy krajowe muszą być w szczególności zgodne z art. 108 i 109 TWE, mówiących o niezależności banków centralnych państw członkowskich, oraz Statutem Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego.

Konieczne będą również zmiany innych przepisów wewnętrznych, na które bezpośredni wpływ będzie miała wymiana waluty.

– Niezbędne modyfikacje mogą zostać wprowadzone jedną ustawą obejmującą wszystkie istniejące w tym zakresie przepisy lub poprzez wprowadzanie odpowiednich zmian do każdego aktu prawnego zawierającego odniesienia do waluty narodowej – mówi Joanna Bęza-Bojanowska, naczelnik Biura Pełnomocnika Rządu ds. Wprowadzenia Euro przez Rzeczpospolitą Polską.

– Jedna ustawa regulująca wszelkie kwestie związane z wprowadzeniem euro byłaby na pewno czytelniejsza dla odbiorców – wskazuje Tomasz Kozłowski, partner w Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Głuchowski, Rodziewicz, Zwara i Partnerzy.

Reklama

Nad euro czuwa pełnomocnik rządu

Przygotowaniem Polski do przyjęcia euro zajmuje się Pełnomocnik Rządu ds. Wprowadzenia Euro przez Rzeczpospolitą Polską. Opracował on propozycję utworzenia międzyinstytucjonalnej struktury organizacyjnej, która zostanie powołana w drodze rozporządzenia Rady Ministrów. W skład organizacji poza pełnomocnikiem i jego biurem będzie wchodzić Narodowy Komitet Koordynacyjny do spraw Euro, Rada Koordynacyjna, zespoły robocze oraz grupy zadaniowe.

Przygotowaniem aktów prawnych oraz szczegółowego harmonogramu zmian legislacyjnych zajmie się specjalny zespół roboczy do spraw dostosowań prawnych pod przewodnictwem Rządowego Centrum Legislacyjnego.

– Kalendarz prac wskazanego zespołu zostanie przedstawiony w Ramach Strategicznych Narodowego Planu Wprowadzenia Euro, które zostaną opublikowane już wkrótce – twierdzi Joanna Bęza-Bojanowska.

Prace legislacyjne stanęły

W procesie przyjęcia wspólnej waluty istotną rolę będą odgrywać najważniejsze instytucje państwowe. Została w tym celu podjęta stała współpraca z Narodowym Bankiem Polskim, Rządowym Centrum Legislacji, Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej, Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Komisją Nadzoru Finansowego oraz Ministerstwem Gospodarki.

Harmonogram przygotowań został zawarty w Mapie drogowej przyjęcia euro przez Polskę. Według jego zapisów większość prac legislacyjnych powinna zakończyć się do końca 2010 roku. Natomiast powołanie międzyinstytucjonalnej struktury organizacyjnej jest dopiero w fazie wstępnej, co oznacza, że mamy duże opóźnienie.

– Oprócz tego, że ciągle trwają prace nad rozporządzeniem, które ma przygotować Narodowy Komitet Koordynacyjny do spraw Euro oraz pozostałe organy, nic się nie wydarzyło – zaznacza Barbara Mroczek, zastępca dyrektora Departamentu Współpracy z Zagranicą i Komunikacji Społecznej UOKiK.

– Na razie nie ma jeszcze żadnych konkretów. Nie wiemy nawet, na kiedy planowane jest wprowadzenie euro. Wiemy tylko tyle, że nie będzie to rok 2012 – dodaje Barbara Mroczek.

Zgodnie z powstałym w maju tego roku sprawozdaniem dotyczącym działalności pełnomocnika rządu ministerstwo wskazuje, że przyczyną opóźnienia jest zwiększenie liczby instytucji biorących udział w strukturze organizacyjnej.