Ubezpieczyciele staną w obliczu trzech scenariuszy, w tym takiego, który przypomina dotkliwy kryzys, jaki stał się udziałem rynków w ciągu ostatnich 12 miesięcy, począwszy od września 2008 r., podał Komitet Europejskich Nadzorów Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (CEIPOS). Po raz pierwszy testy wytrzymałościowe zostaną przeprowadzone w całej europejskiej branży ubezpieczeniowej. Wcześniej serię takich testów przeprowadzono na 22 bankach, które po ich zakończeniu w ubiegłym miesiącu otrzymały świadectwo kapitałowego zdrowia.
CEIPOS, który zgodnie z projektem ustawy opublikowanym w minionym miesiącu sam może stać się potężnym, paneuropejskim organem nadzoru, opóźnił wydanie swojej decyzji w sprawie kluczowych elementów nowych zasad kapitałowych dla ubezpieczycieli. Oczekuje się, że szczególnie boleśnie mogą one dotknąć firmy brytyjskie. Przedstawiciele organów nadzoru, które wchodzą w skład CEIPOS, rozmawiali przez ostatnie dwa dni o nowych zasadach kapitałowych Solvency II. Pierwszą część swojej opinii mają przedstawić Brukseli w ciągu około 10 dni. Ma ona zredukować coś, co w branży ubezpieczeniowej określa się mianem „nadmiernego konserwatyzmu”, o którym mowa była w dokumentach przygotowywanych latem tego roku, twierdzi jedna z osób zaangażowanych w rozmowy.

Premia płynnościowa

Autorzy zwrócą się jednak o przeprowadzenie dalszych analiz w kwestii tego, czy ubezpieczyciele będą mogli się ubiegać o premię płynnościową, która jest kluczowa dla ograniczenia kosztów nowych przepisów dla firm brytyjskich. Brytyjskie Stowarzyszenie Ubezpieczycieli ostrzegło latem tego roku, że w konsekwencji nowych przepisów tamtejsza branża może być zmuszona do pozyskania nowego kapitału w wysokości około 50 miliardów funtów. CEIPOS podał, że testy wytrzymałościowe będą obejmować jeden „niekorzystny scenariusz” i dwa inne. Jeden będzie zakładał dotkliwszą i dłuższą recesję, a drugi szybki wzrost inflacji prowadzący do gwałtownej podwyżki stóp procentowych. Dodał, że testy, które za punkt startu wezmą stan bilansów branży z czerwca tego roku, skupią się na wpływie na rynki i odsetku upadłości wśród różnych rodzajów wierzycieli. Więcej szczegółów nie podano. W przypadku banków testy wytrzymałościowe, przeprowadzone przez Komitet Europejskich Organów Nadzoru Bankowego, zakładały, że przy niekorzystnym scenariuszu spadek produktu krajowego brutto UE wyniesie 5,2 proc. w 2009 i 2,7 proc. w 2010 roku.
Reklama

Niedogodny termin

Europejskie stowarzyszenie ubezpieczeniowe CEA podało, że branża „zdaje sobie sprawę z celu testów, rozumie wolę polityczną za nimi stojącą i oczywiście dostosuje się do nich”. Stowarzyszenie dodało jednak, że grudzień nie jest idealnym terminem, ponieważ ubezpieczyciele będą zajęci obliczaniem i przygotowywaniem swoich wyników na koniec roku. Testy miały się początkowo odbyć w przyszłym roku, po przeanalizowaniu nowych zasad dotyczących wypłacalności, ale przyspieszono je pod presją polityków.