Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,90 proc. i wyniósł 5.061,41 pkt., a francuski indeks CAC 40 spadł o 1,05 proc., do poziomu 3.631,95 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX stracił 1,60 proc., a jego wartość wyniosła 19.963,83 pkt. Spadł także niemiecki indeks DAX - o 1,00 proc. Jego poziom wyniósł 5.389,58 pkt.

Spadki na giełdach w Europie są spowodowane wczorajszą wyprzedażą akcji w końcówce notowań na Wall Street, a także dzisiejszymi spadkami na azjatyckich parkietach - napisał w komentarzu Marcin Kiepas, analityk z X-Trade Brokers.

O ile spadki na otwarciu są dość oczywiste, to jak to jak zachowa się GPW oraz inne europejskie giełdy później, pozostaje zagadką. Do jej rozwiązania kluczowa jest odpowiedź na pytanie o to, czy pozytywne informacje płynące ze spółek zneutralizują strach przed kontynuacją spadkowej korekty - dodał Kiepas.

Dziś rano pozytywne informacje napłynęły z BNP Paribas oraz rodzimego Lotosu. Francuski bank, drugi pod względem kapitalizacji w Europie, zarobił w III kwartale br. 1,3 mld euro. To o 45 proc. więcej niż przed rokiem i znacznie więcej od prognoz.

Reklama

Sytuacja na wykresie indeksu WIG20, pomimo wczorajszego wzrostu o 2,52 proc. do 2249,08 pkt., pozostaje podbramkowa - prognozuje analityk X-Trade Brokers, którego cytuje ISB.