"Liczba ukończonych mieszkań jest najwyższa w historii" – powiedzieli "Rz" analitycy rynku z firmy doradczej redNet Consulting. Wskazują oni na wyliczenia dotyczące ofert z Warszawy, Wrocławia, Poznania, Krakowa i Trójmiasta. "Dziś mamy niespotykaną wcześniej sytuację na rynku nieruchomości. Klient może obejrzeć lokal nie tylko na papierze, zadowalając się jedynie piękną wizualizacją" - dodał Łukasz Madej, prezes firmy doradczej ProDevelopment.

Jednak kryzys zrobił swoje na rynku mieszkaniowym i obecnie oddaje się niewiele nowych mieszkań. Te, których budowy rozpoczynają się dziś, będą gotowe ok. 2011 roku. "Rz" pisze, że, pomimo kryzysu, dziura na rynku nam nie grozi. Poza tym recesja wymusiła na deweloperach budowanie lepszych jakościowo domów, gdyż zaostrzyła się konkurencja. "W odróżnieniu od czasu hossy, kiedy to nabywców bez problemu znajdowały wszystkie mieszkania, nawet te z poważnymi mankamentami, dziś klienci są bardziej ostrożni" – cytuje gazeta Magdalenę Zając, analityczkę z firmy doradczej redNet Consulting.

Podsumowując, w pięciu największych polskich miastach na kupujących czeka ok. 10 tys. gotowych mieszkań. A łącznie w całej ofercie jest ich ponad 30 tys. Dla porównania, na koniec 2008 roku gotowych mieszkań w Warszawie było 7 proc. z całej dostępnej 17,8-tysięcznej oferty, w Krakowie – 9 proc. (na 6,7 tys. sprzedawanych lokali), a w Trójmieście – 6 proc. (na 4,4 tys. lokali).

Więcej w piątkowej "Rzeczpospolitej".

Reklama