Piątkowe przedpołudnie przynosi umocnienie złotego do głównych walut. O godzinie 11:22 kurs USD/PLN testował poziom 2,8494 zł, a EUR/PLN 4,2447 zł. W obu przypadkach oznacza to spadek o 1,3 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia.

Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych, co pośrednio wpłynie na notowania polskiej waluty, jest popołudniowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Ujrzą one światło dzienne o godzinie 14:30. W październiku oczekuje się wzrostu stopy bezrobocia z 9,8 proc. do 9,9 proc. oraz spadku zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 170 tys. Gorsze od prognoz dane, a zwłaszcza wzrost stopy bezrobocia do wartości dwucyfrowej, popsuje nastroje na rynkach i może stać się impulsem do wyprzedaży akcji, wzmocnienia dolara oraz osłabienia złotego. Zauważalnie lepsze od oczekiwań dane wyzwolą odwrotną reakcję.

To jak rynki zareagują na „figury” ze Stanów Zjednoczonych będzie istotne nie tylko z punktu widzenia dnia dzisiejszego, ale również z punktu widzenia przyszłego tygodnia. Negatywna reakcja wyzwoli strach przed kontynuacją korekty kilkumiesięcznych wzrostów na giełdach i EUR/USD, co rykoszetem musi uderzyć również w złotego. Lepsze od prognoz dane i pozytywna reakcja będzie źródłem nadziei, a w konsekwencji poprawy klimatu inwestycyjnego na globalnych rynkach.

Dotychczasowe wahania USD/PLN i EUR/PLN nie zmieniają układu sił na wykresach tych par. W dalszym ciągu znajdują się one poniżej silnych oporów, a wygenerowane we wtorek sygnały sprzedaży sprawiają, że najlepszy dla popytu scenariusz zakłada co najwyżej konsolidację na poziomach z tego tygodnia. W średnim terminie złoty będzie zyskiwał na wartości.

Reklama